"Co łączy wrestling i Senat USA? W obu dominują biali faceci z nadwagą udający, że jeden drugiemu próbuje zrobić krzywdę (…). Intelektualnie programy informacyjne w kablówkach stoją o szczebelek wyżej niż wrestling”
– Jeff Cohen, dziennikarz.
Polują na nasze oczy. Taka robota. Chodzi o to, żeby regularnie podrzucać nam kogoś na pożarcie. A przecież Hunter S. Thompson mawiał, że „w najlepszej prozie jest więcej prawdy niż w jakimkolwiek reportażu”.
Matt Taibbi, amerykański pisarz i dziennikarz, przez lata uczestniczył w podrzucaniu publice krwistego mięsa. Chodziło o rozgrywkę „czerwoni kontra niebiescy”. Republikanie i Demokraci. Chodziło o przekonanie publiki, że bierze udział w „przekazie informacyjnym”, gdy było to pobudzanie do rytualnego gniewu. Nieustanna radykalizacja elektoratów.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Przykłady:
TVP to tępa ropaganda PiS jakiej nawet za PRL nie było? A Monika Olejnik z TVN też nie jest obiektywna.
W ZSRR miliony ludzi zesłano do lagrów? A w USA Murzynów nadal biją.
I tak dalej.
Rocznie tysiąc bezbronnych obywateli amerykańskich
jest mordowanych przez policje.
W Polsce jeszcze niestety nie ma rozróżnienia
miedzy osobami relacjonujacymi wiadomości
a osobami komentującymi i robiącymi wywiady.
Od Moniki Olejnik ani Patryka Jaki nikt nie chce i nie oczekuje obiektywizmu,
oni maja przedstawiać swoje punkty widzenia.
Dokładnie tak jest. Ten artykuł już w założeniu ma pomniejszyć zagrożenie faszyzmem, choć pozornie jest krytyką goniących za sensacją dziennikarzy. Ale zaraz potem jest "Hitler – to retoryczny koniec trasy. Tutaj jesteśmy my, tam, gdzie stoją oni, jest Adolf."
Czyli nazwanie faszystów faszystami i wskazywanie analogii między dzisiejszymi faszystami a Hitlerem jest z definicji autora fałszywe i jest lewacką mową nienawiści.
Symetryzm najgorszego gatunku.
A nie biją?
Monika Olejnik od kilkudziesięciu lat uprawia antydziennikarstwo, PiS tv jest od niedawna, lagry to nic w porównaniu do wiekow niewolnictwa, czyli jak mówi twój znajomy te przykłady sa....
Na chwilę obecną jedni i drudzy nie są zdolni spojrzeć na samych siebie z dystansem, także daremny trud przekonania ich do czegokolwiek.
Niewiele zrozumiałeś z tego co facet napisał.
„Można zadać pytanie: jaka jest różnica pomiędzy TVN-em a Telewizją Trwam? Niewykluczone, że odpowiedź: „niewielka”, może oddawać charakter zagadnienia.”
Przpomnij człowieku, kiedy w studio Trwam występował Zandberg albo Czarzasty, bo pisiorów i konfederastów w TVN widzę codziennie po kilka razy.
I kiedy właściciele TVN dostali z pieniędzy podatnika ĆWIERĆ MILIARDA ZŁOTYCH w ciągu 5 lat...
Proszę zwrócić uwagę na komentarze pod artykułami oczywiście każdy wali bejsbolową pała w imię świętego oburzenia. Oczywiście jest ogromna różnica pomiędzy bajaniem a rzetelnym dziennikarstwem jednak moim zdaniem np. TVN pomógł Pis tym że w imię pluralizmu zapraszał ciągle zwykłych speców od propagandy którzy natychmiast obieli stołki w mediach narodowych. A należało ich dawno kopnąć w d...
Objawił się kolejny symetrysta, a może chodzi po prostu o silenie się na oryginalność? No coż, zły pieniądz wypiera dobry pieniądz, jak bardzo aktualne.
Ja bym powiedział, że jak między Jackiem, a Jarosławem Kurskim. Obydwoje hodują sobie swoich fanatyków. Mają tylko różne metody i tzw. targety. Oczywiście zaraz będzie oburzenie, że jak to? Ja jestem jak tępy widz oglądający wiadomości? Z punktu dowódców walczących plemion - tak.
Przykład tych braci pokazuje, że ten cały spór to zwyczajna iluzja, kłótnia w rodzinie. Dla przeciętnego obywatela zupełnie nieistotna. Jedynym sukcesem ich jest tylko, że przekonali zwykłych ludzi, że od wyniku tej kłótni cokolwiek zależy. Tymczasem - nie, dla zwykłych ludzi nic się nie zmieni. Polska jak była peryferiami Zachodu, tak będzie nadal. Zwyczajnie, cała klasa polityczna III RP to chłopcy w krótkich spodenkach, którzy nawet nie potrafią wziąć udziału w globalnej grze o kawalątek tortu. Pozostaje im jedynie skakać sobie nawzajem do gardeł.
Dziadostwo.
I to sie tyczy rowniez innych dzialow Wyborczej, nie tylko publicystyki politycznej.
Niestety
Kiedy widzę taki komentarz z reguły czytam jezcze raz artykuł. Przeczytałem i potwierdzam. Rzeczywiście bełkot.
100/100
>>Kopcie lewicę dalej i latajcie na modły do "otwartych" księży.<<
Naprawdę uważasz, że ateista musi kochać naszą neolewicę?
Ja w ogóle nie uważam, żeby należało kochać jakąkolwiek opcję polityczną. Nieokładanie kogoś niepotrzebnie pałą przy każdej nadarzającej się okazji to jeszcze nie jest miłość. O tyle bym przynajmniej apelował - nie kopać bez powodu.
Logiczniej, że kocha katoprawactwo?!
A co z tym księdzem? Muszę latać jak mi się coś w tej lewicy nie podoba?
Nie, proszę Pana. Niczego Pan nie musi. Nawet jak ktoś Panu powie "p... się" to najpewniej będzie to, jakkolwiek nieparlamentarna, tylko propozycja nie poparta żadnym przymusem wykonalności.
Ale po co ma kogokolwiek kochać?