Kiedy go zobaczyłem po raz pierwszy w Sejmie, z tym plecaczkiem przewieszonym przez ramię, pomyślałem: luzak. Ale wystarczyło zamienić z nim słowo, dwa i wychodził konkret, zdecydowanie – opowiada poseł PO, który siedział blisko Rafała Trzaskowskiego w sejmowych ławach w poprzedniej kadencji. – To solista, nie należał do jakichś frakcyjek czy towarzyskich klubików. I nigdy nie widziałem go na naszych imprezach, które z rzadka, bo z rzadka, ale się odbywały. Dajmy na to, kiedy była kumulacja imienin Andrzejów czy Barbar – dopowiada inny nasz rozmówca z Sejmu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Po prostu Trzaskowski nie będzie kandydował. Bo coś.
NIE. Trzaskowski nie jest rozpoznawalny poza ekektoratem PO, a wiec duzymi miastami. To poki co kandydat elit. Musi od pierwszego dnia budowac rozpoznawalnosc i wizerunek jako lider politycznej wiekszosci, ktora chce zatrzymac walec PiS, ktorym Kaczynski rozjezdza Polske i zaczac WSPOLNIE sprzatac kraj z gow.. w jakim topi Polske rezim Genseka z Nowogrodzkiej. Chcac wygrac musi pokazac jak chce pomoc Polakom - zmeczonym polityczna mlocka od 5 lat - wrocic do NORMALNOSCI. Musi stanac na czele NORMALSOW (a nie wyborcow PO).
Kluczowe bedzie to, czy Trzaskowski bedzie umial w sposob przekonywujacy wyjsc z roli dobrze wyksztalconego, obytego w swiecie, mowiacego obcymi jezykami technokraty wladzy z Warszawy i zdobyc serca i umysly wspomnianych normalsow. Czyli wyborcow politycznego srodka. Debata z Duda to zabawa dla wyksztalciuchow z duzych miast i elit, ktore beda mogly porzucac w siebie z tej okazji epitetami na twitterze (ktorym w Polsce zasmieca sobie glowy 5 tys. jakichs zabawnych masochistow, a nie 9 -10 mln Polakow niezbednych, by wygrac wybory).
A nie dla Ludu Bozego miast i wsi znad Wisly.
Z tym: Trzaskowski coś MUSI, to obaj przesadziliśmy. Ma swój sztab, którego nie może jeszcze przedstawić i prowadzi prekampanię, której nie wolno prowadzić /PARANOJA/ więc te nasze dobre rady ma w głębokim poważaniu.
Wyrażałem tylko obawę, czy utrzyma karty przy orderach, tak aby wyłożyć asa atutowego /wierzę że coś takiego istnieje/ na stół w ostatnim tygodniu aby ostatecznie przygwoździć podnóżek Kaczyńskiego.
Duda to żaden "wykształciuch", zaczadzony katolską ciemnotą którego prawdopodobnie wstydzi się własna córka. Najlepsza studentka prawa, wie najlepiej ile razy ojciec złamał konstytucję. Nie bez kozery starała się wyjechać z kraju.
Mam nadzieję, że RT zostanie prezydentem RP w pierwszej turze. Głęboko w to wierzę.
Jestem pewien, że najlepszą amunicję zachowa na II turę. Debata z Dudą po angielsku czy po Polsku będzie kluczowa. Chyba, że Kaczyński zabroni swojemu kamerdynerowi pojedynku, czym narazi go, słusznie, na zaszczytne miano pierwszego tchórza Rzeczypospolitej.
*
NIE.
Trzaskowski nie jest rozpoznawalny poza ekektoratem PO, a wiec duzymi miastami. To poki co kandydat elit. Musi od pierwszego dnia budowac rozpoznawalnosc i wizerunek jako lider politycznej wiekszosci, ktora chce zatrzymac walec PiS, ktorym Kaczynski rozjezdza Polske i zaczac WSPOLNIE sprzatac kraj z gow.. w jakim topi Polske rezim Genseka z Nowogrodzkiej. Chcac wygrac musi pokazac jak chce pomoc Polakom - zmeczonym polityczna mlocka od 5 lat - wrocic do NORMALNOSCI. Musi stanac na czele NORMALSOW (a nie wyborcow PO).
Kluczowe bedzie to, czy Trzaskowski bedzie umial w sposob przekonywujacy wyjsc z roli dobrze wyksztalconego, obytego w swiecie, mowiacego obcymi jezykami technokraty wladzy z Warszawy i zdobyc serca i umysly wspomnianych normalsow. Czyli wyborcow politycznego srodka.
STAC SIE SWOJAKIEM.
Debata Trzaskowskiego z Duda to zabawa dla wyksztalciuchow z duzych miast i dla elit, ktore beda mogly porzucac w siebie z tej okazji epitetami na twitterze.
A nie dla Ludu Bozego miast i wsi znad Wisly.
Nie polemizuję, że musi to i tamto, na przykład zwiększyć rozpoznawalność w Kościanie, Pcimiu i Suwałkach, bo to jest oczywiste. Przy czym nie może przegiąć z tym przymilaniem. Jeśli ma kusić, to tylko wahaczy. Swoi twardzi już są za nim, a z betonu pisowskiego nie ukruszy ani grama.
Chodzi tylko o to, aby się nie wypsztykać z najlepszej amunicji w I turze lecz zostawić anty-dudziarskie rakiety na finisz.
Mam nadzieję, że zostanie pozytywnie oceniony przez wyborców, czego mu serdecznie życzę.
Za Prezydentem Polski ma stać naród, a nie preferencje partyjne. Obecny Prezydent nie "wybił" się na taką niepodległość, dlatego potrzebujemy zmiany.