Andrzej Dudziński: Tu jest dla pani miejsce, a ja będę się ruszał. Nie jestem syntetyczny, wszystkie wątki są równie ważne i gdzieś prowadzą.
– Pani wie, że mam 50-lecie pracy? To takie schyłkowe. Kiedyś już obchodziłem jakiś jubileusz i pomyliłem się o dwa lata. Potem znalazłem w antykwariacie magazyn „Polska" z 1969 r. i odkryłem, że tam debiutowałem. Proszę zobaczyć, jakie piękne czasopismo, duży format i objętość – nikt by teraz tego nie chciał czytać.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze