Jak aplikacje wychowują kierowców, dostawców, kurierów, właścicieli kwater. Jak uczą nas szacunku dla nich. Jak usprawniają miasto. I jak bez sądu i adwokata decydują, kto ma prawo podróżować, przemieszczać się, rozmawiać

„Jak Anton radzi sobie jako kierowca?" – pyta aplikacja, zachęcając do wystawienia oceny w skali od 1 do 5 gwiazdek, kiedy zatrzaskuję drzwi nisko zawieszonego bmw. Barczysty Anton słuchający ukraińskiego rapu, w czarnej skórzanej kurtce, z sygnetami i dużym, wytatuowanym na szyi pająkiem prowadzi bardzo ostrożnie, jest uprzejmy i życzy mi miłego dnia. Daję mu maksymalne 5 gwiazdek, a jego reputacja: 4,89 (na 5) nieznacznie idzie w górę.

Oceny pozwalają mi zaufać obcym osobom. Mogę wsiąść do nieoznaczonego samochodu z Maciejem (4,8/5) ogłaszającym się na BlaBlaCar i jechać przez Polskę. Spać w mieszkaniu Pilar (4,66). Kupować na Allegro od użytkownika z wysoką reputacją (100 proc. osób poleca tego sprzedawcę). Cyfrowa reputacja jest dzisiaj we wszystkich aplikacjach z ekonomii współdzielenia i większości usług online.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W którymś momencie ktoś w końcu zorganizuje akcję "dajemy wszystkim jedną gwiazdkę" i cały system pójdzie się paść.
    @arthur_dent
    Też dobry pomysł. Albo bojkot.
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    @arthur_dent
    Kto i kiedy ? Niestety raczej David z Goliathem nie wygrywa. Chyba źe w bajkach...
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Przecież nie ma takiego obowiązku, żeby wystawiać opinię kierowcy Ubera, podobnie jest z napiwkiem.
    To opcjonalne. O Airbnb się nie wypowiadam, bo nigdy nie korzystałem z ich usług.

    Bojkotujcie te wszechobecne wystawianie opinii i będzie dobrze.
    Ja z reguły nie wystawiam ocen,/opinii, no chyba że wyjątkowo, bo np. gdzieś bardzo źle zostałem potraktowany. Szkoda czasu, a poza czym mniej śladów w sieci to lepiej.
    @mirski23
    Niestety Pana zachowanie jest coraz mniej reprezentatywne ogólnych trendów. Po za tym na powaźny problem komentarz typu "wystarczy (nie) robić tego lub tamtego i będzie dobrze" w rzeczywistości rzadko się sprawdza.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jest o tym film na Netflixie. Barzdzo źle się kończy dla ocenianej. Niszczy jej życie. Tylko przez zbieg okoliczności na które ona nie ma żadnego wpływu.
    Jest to straszne!
    @dgzrtkt
    "BLACK MIRROR"
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    @dgzrtkt
    Nosedive
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Dobry artykuł . Autor gdy posiłkuje się innymi żądłami to je wyraźnie podaje. Wyważone przedstawienie szans i zagrożeń.
    @luki1
    miało być źródłami nie "żądłami"
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @luki1
    a wiesz, że nie zauważyłem? Prześlizgnąłem się po twoim poście i mózg dopasował wyraz do kontekstu :)
    Taka autokorekta 2.0 :)
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @luki1
    z powodu tego „dobrego” ktoś teraz rozkminia dlaczego nie „fantastyczny”.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Używają tych wszytkich systemów, czy wystawiamy ocenę czy nie, tracimy prywatność i dajemy władzę nad sobą czynnikom arbitalnym. W dodatku może się okazać, że informacja o nas znajdzie się w niepowołanych rękach - czy to innych podmiotów, czy "smutnych panów" z rozmaitych służb. Większość ludzi, zwłaszcza młodych, godzi się z tym bez zastrzeżeń. Mnie to bardzo przeszkadza; do tego stopnia, że nie korzystam z Ubera itp. Przeszkadza mi też, że te systemy kompletnie nie zapewniają praw pracowniczych osobom, które pracują (a właściwie tyrają) na ich zyski.
    @higgs
    Uber to klasyczna globalna korporacja, którą interesuje wyłącznie własny zysk a najmniej pracownik. Również klient poniesie w końcu koszty, gdy zostanie wykoszona konkurencja. A dopłaty z publicznych pieniędzy do tej firmy, to już jakiś kiepski amerykański żart ze zdrowego rozsądku. Niestety spotkałem nawet zapalonych lewicowców (!), którzy korzystają z Ubera, no bo tanio, a ponadto lansował się początkowo jako antysystemowa alternatywa (!!!), na co wielu się nabierało... Generalnie ludziom pasuje jednak zniewolenie i zwolnienie z myślenia oraz odpowiedzialności, więc to w tym kierunku będzie szło - cyfrowych systemów totalitarnych.
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    @sartorresartus
    Uber nie jest tani. Jazda nim to 100 % extra w porównaniu z innymi aplikacjami.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Jeśli gospodarz pomógł w doktoracie, to moim zdaniem dobrym wyjściem z tej sytuacji jest jednak danie maksymalnej oceny (wyszedł bardzo poza oczekiwania mieszkaniowe), a w prywatnej wiadomości podzielenie się z nim uwagami o brudzie i nieporządku. Wydaje mi się to najbardziej ludzkie.
    @french_connection
    Ja bym dał 2-3*, przecież oceniamy stan mieszkania, a nie jakieś dodatkowe usługi gospodarza. Pomyśl o tych którzy chcą skorzystać z jego usług w przyszłości i zobaczą 5* od ciebie, pomyślą, że to super gospodarz i można spodziewać się czystości, co ich obchodzi to, że gospodarz potrafi pomóc w doktoracie z prawa??
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "BLACK MIRROR"
    już oceniałe(a)ś
    25
    3
    „ Kiedy jadę przez miasto z tradycyjnym taksówkarzem, jakość usługi i bezpieczeństwo zapewniają mi sztywne przepisy prawa – wiem, że musiał uzyskać licencję (którą może stracić), zdał egzamin z topografii miasta czy przeszedł badania psychologiczne.”

    W końcu powszechnie wiadomo, że „tradycyjne” taksówki to ostoja uczciwości ;) historie takie jak „pompowanie” taksometru, jazda „naokoło” i inne oszustwa to przecież bajki
    już oceniałe(a)ś
    25
    4