Może miał trochę racji Tomasz z Akwinu, gdy podobno przed śmiercią ocenił swoje ogromne dzieło pisarskie krótko i węzłowato: „To wszystko słoma”. Pokora, jak cholera, ale nie o to mi tutaj chodzi. Idzie mi o to, że wszystkie te nasze kombinacje myślowe są niewiele warte. Nie jest najważniejsze to, co robimy głową, raczej tamto, co bierze się z serca. Mieli rację Pascal i ks. Twardowski, gdy lekceważyli kościelnych mózgowców.
Na szczęście jest papież Franciszek oraz Franciszek bis. Ten prosto z Polski, tamtego uczeń na piątkę: kard. Konrad Krajewski. Oczywiście każdą formułę słowną skrytykować można za brak precyzji. Także kardynalskie powiedzenie, że w każdej sytuacji moralnego wyboru należy zapytać, co zrobiłby Chrystus.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze