Anna Bikont – dziennikarka, reporterka i pisarka. Po wprowadzeniu stanu wojennego należała do redakcji „Tygodnika Mazowsze”, największego pisma podziemnej „Solidarności”, od 1989 r. w „Wyborczej”. Autorka m.in. książki „My z Jedwabnego” (finał Nagrody Literackiej „Nike”). Razem z Joanną Szczęsną napisała m.in. książki „Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej” i „Lawina i kamienie. Pisarze wobec komunizmu” (Nagroda Wielka Fundacji Kultury)
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Załatwiano papiery nie mówiąc, że to dla dzieci żydowskich. W konspiracji obowiązywała zasada, że mówi się i wie jak najmniej. Po co trąbić na prawo i lewo, że chodzi o dziecko żydowskie, jeśli każda pomoc była zagrożona karą śmierci? Ale czy ci, którzy to robili, nie domyślali się? Może nie, może tak. Bo skąd nagły wysyp sierot z tatusiami w oflagach?
Anna Bikont na swoją bohaterkę wybrała Sendlerową, tak nieoczywisty wzorzec w dzisiejszym nurcie propagandowym. Ale jej koleżanki - Jadwiga Piotrowska czy Irena Schulz - już do tego odległego od katolicyzmu schematu nie pasują. Nie mówiąc o Dobraczyńskim.
Z pewnością dzieciom żydowskim pomagali nieliczni. Ale nie działali "wbrew narodowi" czy"wbrew kościołowi". Kryli się przed donosicielami, których było mnóstwo, ale donosili oni nie tylko na Żydów. Na wszystkich wokół.
Nie wiem czy masz rację. Lektura prasy podziemnej wydawanej przez NSZ, wspomnienia Żydów, mówią coś innego. Słynne do znudzenia powtarzane stwierdzenie - Hitler to zbrodniarz, ale przynajmniej z Żydami zrobił porządek- nie jest konfabulacją - jest niestety kwintesencją pewnej postawy, którą sprowadza się do tego, że można było być „polskim patriotą” wspierać ruch oporu przeciw Niemcom i pomagać Niemcom w zabijaniu Żydów. Nic na to nie poradzisz. Ideologia endecji, która miała za sobą połowę narodu była łagodniejszą wersją ideologii nazistowskiej. Co do Żydów Dmowski mógłby się z Hitlerem pod rękę prowadzać. Panowie mieli w tej sprawie identyczne poglądy.
pis to zło w czystej postaci. Nie sposób przy tym temacie nie odnosić się do niego.
PiS to mentalni spadkobiercy szmalcowników.