Napsuł nam krwi ten rok jak żaden od dawna. Jeszcze się nie zakończył, a zewsząd słychać, że był najgorszy z możliwych. Tylu wybitnych odeszło, tyle miernot zatriumfowało. Ale są dziedziny, w których pokazał się z lepszej strony. Byliśmy świadkami kilku naukowych przełomów, choć – niestety – niektóre przeszły bez echa, bo uwagę światowych mediów zdominowały polityczne i gospodarcze kryzysy.
Jednak zaryzykuję tezę, że za sto lat ludzie będą bardziej pamiętali zarejestrowanie pierwszych fal grawitacyjnych, wyhodowanie komórek jajowych poza organizmem matki, pierwsze modyfikacje genetyczne człowieka czy pojawienie się kieszonkowych sekwencjonerów DNA niż obecne zawirowania w polityce.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze