Kaczyński i Trump przeminą, posprzątamy po nich, jeśli nie w rok, to w dekadę. Za to nadprzewodniki i komputery kwantowe na zawsze odmienią Ziemię.

Napsuł nam krwi ten rok jak żaden od dawna. Jeszcze się nie zakończył, a zewsząd słychać, że był najgorszy z możliwych. Tylu wybitnych odeszło, tyle miernot zatriumfowało. Ale są dziedziny, w których pokazał się z lepszej strony. Byliśmy świadkami kilku naukowych przełomów, choć – niestety – niektóre przeszły bez echa, bo uwagę światowych mediów zdominowały polityczne i gospodarcze kryzysy.

Jednak zaryzykuję tezę, że za sto lat ludzie będą bardziej pamiętali zarejestrowanie pierwszych fal grawitacyjnych, wyhodowanie komórek jajowych poza organizmem matki, pierwsze modyfikacje genetyczne człowieka czy pojawienie się kieszonkowych sekwencjonerów DNA niż obecne zawirowania w polityce.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mamy podział na światły lud i na ciemny lud. W Polsce dominuje - a nawet rządzi - ten drugi...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0