Sprzątanie jest rodzajem praktyki duchowej. Wiem, bo pod choinkę dostaliśmy książkę o japońskiej sztuce robienia porządków. To zmieniło życie rodziny. Zaczęliśmy praktykować wyrzucanie pojedynczych skarpetek oraz zakurzonych roczników pism społeczno-kulturalnych.
Zrobiliśmy mnóstwo kursów do pojemników z segregowanym suchym i niesegregowanym mokrym (co, jak wiadomo, naraża na wpływ antypolskiej ideologii gender). Może dlatego zwróciłem uwagę na podłużny przedmiot z czerwonego plastiku, który znalazł się w kolejnej partii naszych śmieci.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze