Co tydzień Jarosław Mikołajewski proponuje wiersz, klasyczny albo nowy, często niepublikowany, jak ?śnił mi się Doktor? Dariusza Bugalskiego.

śnił mi się Doktor

mówię mu

 

pan nie szanuje ludzi panie Korczak

 

pan szanuje dzieci

 

a przecież dziecko to człowiek

 

więc i na odwrót czyż nie?

a może i nie

On też płakał

 

a potem warczał i Pani Stefa płakała

a potem Doktora już nie było

a potem poszedłem nad jezioro w piękny letni poranek

 

zobaczyłem Go z daleka

a jezioro rozwinęło się w morze od Jego wzroku

 

wypatrzył widok cudowny

 

lazur wody a w dali był brzeg skalisty

rozmawialiśmy

 

między nami Zrozumienie i Przebaczenie

 

dwa paragrafy zapisane w Księdze Jego oczami

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze