Chcą wyższych podatków dla najbogatszych, krótszego tygodnia pracy, osłon socjalnych łagodzących nierówności. I żeby korporacje płaciły podatki tam, gdzie zarabiają. Rynki podnoszą krzyk: Hiszpanie chcą zrobić u siebie drugą Wenezuelę!

Cztery dni przed śmiercią jeden z najbogatszych Hiszpanów, bankier Emilio Botin, powiedział, że tym, co najbardziej martwi go dziś w Hiszpanii, jest rosnąca popularność ugrupowania Podemos.

Pablo Iglesias nie wygląda na kogoś, kto mógłby przysporzyć bólu głowy miliarderowi.

Ubrania, zazwyczaj koszule w kratę, kupuje w Alcampo (hiszpańskim Auchan), mieszkanie (60 m kw. w zwyczajnej dzielnicy Madrytu) odziedziczył po ciotce. Do niedawna zarabiał 900 euro jako wykładowca na wydziale politologii Uniwersytetu Complutense w Madrycie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Partia taka jak Podemos miałaby poparcie wszędzie, z Polską na czele. Jej wyborcy to ludzie, o których pisze w książce "Prekariat. Nowa niebezpieczna klasa" Guy Standing: "Dryfują pozbawieni celu, z przyczajonym gniewem, zdolni skręcić politycznie w stronę skrajnej prawicy lub skrajnej lewicy, wzmacniając populistyczną demagogię, która gra na obawach i fobiach"." Czyżby? W takim razie pora się zorganizować. Zapraszam na www.facebook.com/polskapartiaprekariatu Jest nas już ponad 400!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0