Cztery dni przed śmiercią jeden z najbogatszych Hiszpanów, bankier Emilio Botin, powiedział, że tym, co najbardziej martwi go dziś w Hiszpanii, jest rosnąca popularność ugrupowania Podemos.
Pablo Iglesias nie wygląda na kogoś, kto mógłby przysporzyć bólu głowy miliarderowi.
Ubrania, zazwyczaj koszule w kratę, kupuje w Alcampo (hiszpańskim Auchan), mieszkanie (60 m kw. w zwyczajnej dzielnicy Madrytu) odziedziczył po ciotce. Do niedawna zarabiał 900 euro jako wykładowca na wydziale politologii Uniwersytetu Complutense w Madrycie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze