A może byśmy tak potraktowali urlop, weekend, popołudnie - wszystkie wolne chwile - nie jako obijanie się, ale jako czas niezbędny do refleksji?

W latach 1853-1870 baron Haussmann nakazał zniszczyć znaczne części Paryża. Zrównano z ziemią dzielnice nędzy i przekształcono je w siedziby burżuazji. Uporządkowano wiekowe labirynty ulic, tworząc liczne bulwary (pomyśl o Saint--Germain) i prostopadłe aleje, takie jak Champs Élysées. Ubodzy paryżanie się burzyli, ale koniec końców musieli ulec. Miasto w ciągu niespełna dwóch dziesięcioleci przeszło pełną transformację - z robotniczego i średniowiecznego w burżuazyjne i nowoczesne.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze