Informacje, które nie trafiają na czołówki, zabitym życia nie wrócą, ale do opinii, kto winien jest śmierci cywilów w Gazie, mogą wprowadzić niewielki półcień

Pod koniec 2008 r. Izrael sprowokowany atakami rakietowymi ze Strefy Gazy rozpoczął operację "Płynny ołów". Jej skutkiem była śmierć niemal półtora tysiąca Palestyńczyków.

Specjalna komisja ONZ pod przewodnictwem sędziego Richarda Goldstone'a, wybitnego prawnika z RPA, opublikowała raport z operacji, którego wnioski były dla Izraela druzgocące: wojsko popełniało zbrodnie wojenne, atakowało cele militarne, nie zważając na ofiary wśród cywilów, i używało zabronionych międzynarodowymi konwencjami rodzajów broni. Nad raportem debatowały najważniejsze ciała polityczne świata i cytowały go na pierwszych stronach największe gazety.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze