100. rocznica śmierci Franza Kafki.
Poznań jest, dworzec jest i głos przez megafon, pół godziny! Pociąg ma spóźnienie pół godziny. O nie, dlaczego trafia na mnie?! Co robić, co za chamstwo, co robić? Szukam komórki po kieszeniach, żeby dzwonić, natychmiast dzwonić, ale do kogo? Obojętnie, wyładować się, rozładować, nie będę przecież sam dźwigał tego dramatu. Jeden ktoś nie odbiera, drugi ma zajęte, w końcu ktoś trzeci, jęczę do telefonu, lamentuję, trochę mi lepiej, ale dalej zły.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze