''Spieprzaj, dziwko!'' - takim hasłem witał Angelę Merkel grecki emeryt, który stał na drodze jej przejazdu z lotniska do rezydencji premiera Grecji, gdy jesienią 2012 r. przybyła do Aten. ''Wizyta u greckich przyjaciół'', jak ich Merkel określiła w rozmowie z premierem Samarasem, przebiegała pod znakiem osobliwej gościnności gospodarzy . Grecy, od miesięcy bez emerytur i zasiłków, na powitanie kanclerz Niemiec wyszli z kamieniami w rękach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze