Ziemia obiecana powstanie na gruzach nacjonalizmów. W czasie wojny Julian Tuwim śni w Ameryce, że narody złączą swe tradycje we ''wspólnej rzece dobra powszechnego''. Zapanuje religia człowieczeństwa.
Wzorem jest dla niego utopia demokratyczna Walta Whitmana , poety jego lat młodzieńczych, który uwiódł go wizją powszechnej miłości. I sowiecki model poszanowania jednostki ludzkiej. Wprawdzie głębokie przemiany duchowe i etyczne zachodzą w Rosji nie bez upływu krwi, przyznaje w liście do siostry, ale przecież historia zawsze posługiwała się gilotyną.
Wszystkie komentarze