KRYSTYNA JANDA: Bardzo, bardzo. I rodzina jest mi bardzo potrzebna. I te rytuały, które każda rodzina ma. To daje poczucie bezpieczeństwa.
Spotykamy się w ciągu roku, tak "fundamentalnie" i wszyscy, tylko z okazji urodzin i imienin mojej mamy. Przy innych okazjach obecność nie jest traktowana tak obowiązkowo. Ale Wigilie, śniadania w pierwsze dni świąt, rocznice śmierci, ślubów, staramy się jednak spędzać razem. Uwielbiam te śniadania, obiady, kolacje. Przygotowuje je mama z gosposią.
Wszystkie komentarze