Nie znam greki ani łaciny, a do całkiem niedawna Platona od Arystotelesa odróżniałam tylko na fresku Rafaela w Stanza della Segnatura. Tak, bo można w Polsce skończyć dwa kierunki studiów (na obu dwa semestry filozofii) i nie wiedzieć nic o filozofii. Zepchnęliśmy ją do niszy jeszcze mniej seksownej niż ta, w której siedzi fizyka kwantowa - nie przypadkiem przed ''Szkołą Ateńską'' Rafaela w Muzeach Watykańskich rzadko słychać polski, a w Kaplicy Sykstyńskiej aż od niego huczy.
Wszystkie komentarze