Więcej
    Komentarze
    Co się dzieje z polskim sportem? Żałosna medalowa klasyfikacja Polaków. Kilkumilionowe państwa pokazały nam, że można zdobyć trzy - cztery złote medale i w sumie kilkunastu innych. U nas złoto w peryferyjnej (choć wybitnej i ekscytującej dziedzinie) i... jeden brąz w lekkiej atletyce. Osiem lat rządów PiS i trzy lata Bortniczuka zaowocowały totalną klapą. 41 miejsce w klasyfikacji medalowej to żenada. Morawiecki, Danuta Dmowska-Andrzejuk i Bortniczuk to pisowski rezultat ministrów sportu PiS w Paryżu. Nawet nie chcieli przekazać sportowcom ani jednego wozu strażackiego.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    Obecne związki sportowe jak i większość sportowców poszły na minimalizm lub totalne pozoranstwo. Jakoś to będzie, może się uda. Komu bardzo zależało, był ambitny ten zdobył medal.
    Wyhodowanie Sportowca wyczynowego zaczyna się od przedszkola i szkoły podstawowej. Zwiększenie ilości godzin wf jak i klas sportowych się kłania.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Sport stał się nieważnym dla społeczności - niestety.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Super,
    Roman Imielski, Marta Błażejowska, Andrzej Kulasek
    Polska do dupy ale świat od razu jest bardziej kolorowy.
    Więcej takich redaktorów, proszę!!!!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Och tak jest swietnie. Uplasowalismy sie jedno oczko nad takimi potegami sportu jak Kazachstan i Jamajka! Brawo my!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    I znowu te wulgaryzmy. Widać poziom wielu sportowców rynsztokowy, a wyniki często też nienajlepsze. Ale skoro zachwyty nad rynsztokowym językiem siatkarzy ze strony Wyborczej są, to pewnie wszystko jest okey. Nie dla mnie. Dziwnie się coś tu robi…
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    Multi kulti na Olimpiadzie jest ok. To nie znaczy, ze musi siła lewicowej paranoji wtargnac wszedzie indziej m.in. do mojego domu. Zawsze warto zachowac umiar. Multi-sexu jednak na Olimpiadzie jeszcze nie ma. Moze poza niektorymi opiniami jezeli chodzi o boks kobiecy. Inni domagaja sie wciaz sex-aparthaidu
    @romuald47
    W jaki sposób mogłoby się odbyć wtargnięcie lewicowej paranoi do twojego domu? Jeśli boisz się wtargnięcia fizycznego, to wymiana zamków, jakaś blokada, telefon na policję, powinny cię zabezpieczyć. Jeśli boisz się księży czy biskupów (nadreprezentacja gejów w stosunku do całej populacji, wśród biskupów bardzo duża nadreprezentacja), to wystarczy nie wpuszczać ich do domu, te zamki powinny wystarczyć. Jeśli boisz się, że lewicowa paranoja wsączy się przez laptop czy telewizor, to to działa tak, że jak sam czegoś z ciekawości nie włączysz i obejrzysz, to z tych aparatów, żadna zaraza nie wypełznie.
    Poza tym w ogóle wypatrujesz zagrożenia z niewłaściwego kierunku. Lewicowa władza zawsze była skrajnie pruderyjna. Gomułka rzucał kapciem w telewizor, nawet jak zobaczył jakikolwiek erotyzm, o nieheteronormatywnym nikt nie śmiał pomyśleć, zobacz, jaki jest w Rosji los osób przejawiających "nietradycyjne" postawy seksualne. Tam byś się czuł najbezpieczniej. Za to wśród kardynałów jest zdecydowanie więcej gejów niż było w Biurze Politycznym partii
    już oceniałe(a)ś
    0
    0