Polub nas na Facebooku Przyszła na świat w małym miasteczku Fjällbacka na pograniczu Szwecji i Norwegii. Skończyła ekonomię w Göteborgu i przeniosła się do Sztokholmu do pracy w firmach konsultingowych. Nie przepadała za tą pracą. Kurs pisania kryminałów, który zafundowała jej najbliższa rodzina, zaowocował powieścią "Księżniczka z lodu" (2003). Jej bohaterowie towarzyszą nam już przez dziewięć kolejnych powieści z cyklu Läckberg (najnowsza, "Pogromca lwów", ukazała się w zeszłym roku w Szwecji i właśnie przetłumaczono ją na polski). Łącznie jej książki przetłumaczono na 33 języki i wydano w ponad 50 krajach.
Camilla Läckberg : Wszyscy podchodzą tam do tego entuzjastycznie! Przecież moje powieści przyciągają do miasteczka turystów z całego świata, miejscowi chętnie oprowadzają ich po miejscach, w których odnaleziono zwłoki w różnych moich powieściach. Ciągle się spotykam z prośbami typu: "Czy możesz umieścić jakiegoś trupa w moim ogródku?" albo "Proszę, zabij mojego szwagra". Czasami spełniam te prośby, np. w mojej czwartej książce pewien kierowca śmieciarki imieniem Leif odnajduje zwłoki dziewczyny w swojej ciężarówce - Leif jest prawdziwą postacią, zwłoki oczywiście są fikcyjne.
Bardzo uważam, żeby nie urazić nikogo konkretnego. Gdy pojawia się u mnie niekompetentny polityk, oczywiście jest postacią fikcyjną. Inni politycy chętnie się zgodzą, że znają kogoś takiego, ale żaden nie zobaczy w nim siebie, więc nikt się nie obrazi. Podobnie jest z Bertilem Mellbergiem.
Inna sprawa, że gdy wyszła moja pierwsza powieść "Księżniczka z lodu", dostałam mnóstwo listów od policjantów z całej Szwecji pytających: "Skąd znasz mojego szefa? Mellberg to on, prawda?". Przeraziłam się. Naprawdę są tacy policjanci? Czy mój kraj jest w rękach Mellbergów?
Kto wie? Mellberg to postać pełna zagadek, zaskakuje nawet mnie. Wymyśliłam go jako stereotypowego "złego policjanta". Jest głupi, egoistyczny, nie dostrzega oczywistych tropów, nie pozwala podwładnym na samodzielność. W kolejnych tomach zaczęłam jednak, ku swojemu zaskoczeniu, odkrywać jego dobre cechy. To jednak nie jest zły człowiek, bardziej szczeka, niż gryzie. I od pewnego czasu nawet go lubię.
Cała rozmowa z Camillą Läckberg w specjalnym numerze "Książek. Magazynu do Czytania" na lato. W sprzedaży od wtorku 23.06.2015 r. Ponadto w numerze:
* Jak poradzić sobie z urlopem radzi Marek Bieńczyk
* Zgub się z pisarzem. Gdzie na stojąco wchłonąć gorącą kaszankę, a gdzie cytrynowy makaronik. I jak uniknąć cepelii dla turystów, ale pożyć jak tubylec. Varga, Bieńczyk, Parys, Mikołajewski i Rejmer oprowadzają po swoich ulubionych miastach Europy
*Mariusz Szczygieł uszczęśliwia rodziców.
* A gdybyś miała mnie zabić, jak byś to zrobiła? Łukasz Orbitowski pyta Katarzynę Bondę
*Czwarte Millennium Czy pochodzący z wyższej klasy średniej autor biografii piłkarzy to najwłaściwszy człowiek do kontynuacji kryminalnego arcydzieła pisarza trockisty. Do premiery najbardziej oczekiwanej książki roku już tylko dwa miesiące
* Czwarty Kossak był kobietą. W okolicy boją się jej kruka. Kradnie papierosy, nożyczki, notesy, kiełbasę, a nawet wypłaty robotnikom w lesie. Atakuje ludzi, zwłaszcza na rowerach. Opowieść Ignacego Karpowicza o niezwykłej Simonie Kossak z Białowieży
* Siedem cudów dzikiej Polski. Serengeti przy białoruskiej granicy, wężowe góry, kosmos pulsującej życiem rzeczki... Oprowadza Adam Wajrak
* W kwestionariuszu "Książek": Kora
Zobacz też: Dla zdrowia zażyj lektury. Dlaczego warto czytać?