– ...obok mnie usiadła kobieta. Po chwili w jej torebce zawibrował telefon, odebrała i zaczęła mówić pięknym węgierskim. Brzmiało to jak audycja radiowa lub nagranie dla obcokrajowców. Wysmakowane słownictwo, rozbudowane zdania. Uśmiechnęłam się i pomyślałam, że to znak, że moja decyzja o powrocie do języka węgierskiego jest słuszna.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Myślałaś, że to bohaterowie? Że niby wszyscy?
Każde społeczeństwo może popełniać błędy, ale może je również naprawiać. 23 października 2023 r., osiem dni po wyborach w Polsce, na ulice Budapesztu wyszły dziesiątki tysięcy ludzi (dokładna liczba demonstrantów nie jest znana) pod głównym hasłem uczczenia rocznicy węgierskiego powstania z roku 1956 - tłum skierował się w rejon rosyjskiej ambasady. Informacji o tym wydarzeniu nie było w żadnych orbanowskich mediach, które nie pokazały żadnych zdjęć z ulic węgierskiej stolicy nakręconych tego dnia.
Trzeba myśleć pozytywnie. Mam nadzieję, że polskie wybory z 15 października również będą powtórką z historii i ponownie odcisną swoje piętno u Węgrów, którzy znowu pójdą za nami.
A na naszym nie? Kiedy 8 lat rządził pis i demolował państwo. I bardzo możliwe, ze wybiorą go znów. Jeśli tamci są podnóżkami Rosji, to jak tych trzeba będzie nazwać?
I co? Z radością wróci Pani z radością do skorumpowanej, pełnej zawiści i hipokryzji Polski?
Wszystkiego najlepszego.
Nic nie jest idealne… Ale owszem, po tych doświadczeniach na Węgrzech czuję się w Polsce wspaniale!
Ku...ki naród.
Nie można tak stawiać sprawy. Może Węgrzy rzeczywiście mają problem z dokonywaniem właściwych wyborów - z Hitlerem poszli na ZSRR z pieśnią na ustach, a na wschodzie często zachowywali się podlej niż SS-mani. Do tego pozostali sojusznikami III Rzeszy do samego jej końca.
Z drugiej jednak strony prześladować swoich Żydów długo nie chcieli, mimo nacisków Berlina. Nie chcieli też walczyć przeciwko Polakom - odmówili udziału w pacyfikacji Powstania Warszawskiego.
Można, ich postawa jest bezmyślna i szkodzi całemu regionowi, włączenie z samymi Węgrami.
Egri Bikaver: Hungariae natum, poloniae wyrzygatum.
Byłem niedawno na węgierskiej prowincji, w Erd, małej wsi dosłownie na rzut kamieniem od Budapesztu. Syf jak w Polsce w połowie lat dziewięćdziesiątych, dziurawe drogi, bieda-domki, za to na co drugim z nich flagi węgierskie, aby pokazać swoją dumę narodową. Nie widzą, że Orban ich jawnie olewa, chyba nawet gorzej niż PiS robił to u nas. Magyar Balint pisze o jedynym w swoim rodzaju europejskim państwie mafijnym i nie widzi już dla Węgier nadziei.
Na pewno byłeś w Érdzie?
Jaka mała wieś? To jest miasto w Komitacie Pest, w powiecie Budaörs. Powierzchnia miasta 60,54 km²
Liczba ludności: 65 043
To dane zamieszczone w Wikipedii.
To jest miasto wielkości Piotrkowa Trybunalskiego czy Pabianic!
A Amerykanie, Anglicy, Francuzi i Polacy ze Stalinem
No i co?
Tylko nie zapominaj, że jednocześnie dali schronienie polskim uchodźcom. Nad Balatonem była nawet szkoła dla polskich dzieci w czasie II wojny światowej.