Z WOJCIECHEM ŚMIEJĄ, AUTOREM KSIĄŻKI „PO MĘSTWIE", ROZMAWIA KATARZYNA BREJWO
Zacznijmy od diagnozy: „Dziś nie ma mężczyzny. Jeden się skończył, a drugi jeszcze nie zaczął".
– To słowa pisarki Marii Kuncewiczowej. Skomentowała tak ankietę, którą na początku lat 30. „Bluszcz", najważniejsze wówczas pismo kobiece, przeprowadził wśród czytelniczek.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Piękne:))
To rozchwianie menstruacyjne dziennikarek jest takie, że w zależności od fazy cyklu, spod pióra wydostają się krańcowo różne opinie. Niestety, panie dziennikarki najchętniej zajmują się oceną, opisem i pouczaniem mężczyzn, natomiast kobieta jest z założenia idealna, odważna, niezależna stabilna emocjonalnie, świetnie poinformowana i fantastycznie sprawdzająca się w pracy, domu i łóżku. Rozwody to wymysły mężczyzn. Zresztą prawdziwych mężczyzn nie ma i nigdy nie było. A Einstein i Kopernik to były kobiety.
Oh jejku, w naszym nieszczęsnym kraju męskości zwykle bywa za dużo, za to nigdy nie będzie dość myślenia społecznego. W artykule powyżej o generalnych, historycznych trendach, a Pan: dowód anegdotyczny z jednego tekstu prasowego, jedno niewiarygodne badanie (bez przypisu i nie sposób go wyszukać po tym co Pan napisał), następny z własnego życia i kolejna garść dowodów anegdotycznych, o tym jak rozmijają się ogólne wyobrażenia czy steretopy wzajemne grup społecznych i indywidualne oczekiwania konkretnych osób. No jakże mają się nie rozjeżdżać, skoro mówimy właśnie o stereotypie (fałszywie uogólnionym wyobrażeniu) i to o stereotypie zbiorowym (który nie każdy musi podzielać). Mówiąc prościej: generalnie sporo Polek może mieć jakieś tam wyobrażenie o mężczyznach ogółem, a jednocześnie myśleć co innego o konkretnie swoim wybranku - to naprawdę nic dziwnego ani szczególnego dla Polek czy kobiet w ogóle.
dziękuję za komentarz
Mysle ze dobry terapeuta moglby pomoc przepracowac traumy z podstawowki.
Wszyscy takie mamy. Mnie chudzi chlopcy w okularach tez wyzywazli od grubych slonic, i nie interesowali sie moim intelektem, tylko dwiema kolezankami z idealnymi figurami, ktore zreszta nie wyrosly na nadzwyczaj inteligentne.
Hej,
nigdy nie podobali mi się chłopcy czy mężczyźni z kwadratową szczęką, rozbudowaną klatą, tatuażami, bojowym sposobem bycia.
Zawsze ceniłam u nich mądrość, współpracę, niedbałość o swoje męskie Ego. Zawsze pociągali mnie mężczyźni kulturalni i wrażliwi wewnętrznie miękkością wypływającą z poczucia siły.
Cała ta demonstracyjna wojskowość mężczyzn demonstruje jedynie ich słabość, zdradzenie siebie, nieczułość i brak przyjaźni dla siebie.
Dla mnie ti tak jakby nieśli przed sobą transparent "jestem beznadziejny, słaby, zalękniony i sam, nawet jeśli w tłumie"
Tak więc cenię i jest dla mnie pociągająca męskość niedemonstracyjna ale zadbana.
O pracowitości nie wspominam bo bez niej nie da się żyć, choćby twórczo.
Mój mąż jest taki a i z wiekiem coraz dojrzalszy. Aż miło. I zdrowo.
W młodości też miał męski zawrót głowy, ale ... wydoroślał z niewolniczej (dla mężczyzn) polskiej, katolickiej męskości.
Czego życzę polskim mężczyznom.
Cholera...szkoda że moje koleżanki w klasie nie były takie jak ty.....
Jest tu obok w " dużym formacie " artykuł o facetach co mieszkają z rodzicami, oto fragment:" na tinderze nie mam szans. laska nie powie ci wprost, ale ma radar i sprawdza cię: Ile zarabiasz, jak mieszkasz, gdzie jeździsz na wakacje ...." czyli pieniądze i pozycja samca co ma własną jaskinię, upoluje mamuta i zadba o potomstwo.... a gdzie ta czułość i wrażliwość co to podobno kobiety tak teraz cenią w mężczyźnie ?...
Brakuje mi tu rozróznienia szerokopojętego grona kobiet. Tak samo jak mężczyźni dzielą się na tych konserwatywnych i tych bardziej postępowych - tak samo jest wśród kobiet. Niektórzy panowie sobie tego nie uświadamiają i potem utyskiwania, że Dżesika to woli mięsniaka z tutażem, a nie szczupłego okularnika intelektualistę. I że kobiety to wolą łobuzów. No może niektóre wolą, ale czy Ty kolego chcesz z takimi być?
"wy dalej będziecie mogły być szczęśliwymi bezdzietnymi singielkami...." Co Ty opowiadasz ? Przecież tylu jest wspaniałych Arabów i imigrantów z Afryki. Kiedyś taki jeden w Polsce roznosił choroby weneryczne wśród białych kobiet. I miał duże sukcesy.
Dziękuję za bardzo mądry głos w dyskusji, sam bym lepiej nie napisał. Kobiety, które maja takie kryteria wyboru partnera, są zawsze w życiu wygrane. Życzę powodzenia.
Tylko ile jest takich kobiet...
No przecież, i to właśnie przez niego te choroby się utrzymują w społeczeństwie, przecież nasi wspaniali, dziarscy i zdrowi chłopcy mają zdolności antyseptyczne i nie roznoszą żadnych chorób. Ech, gdyby nie te czarne owce świat byłby taki piękny.
Tak, mężczyźni są tak fatalni, a kobiety takie wspaniałe! Dlaczego więc ciągle utyskiwania, że za mało jest kobiet na stanowiskach zarządczych, w polityce etc.? Są przecież ciągle pomysły (szczególnie w Skandynawii) kwot ilościowych kobiet na nstanowiskach menedżerów. Żałosne.
Na litość boską! Co ma "marksizm" do marnego seksu? Sam Marks miał w tych sprawach znaczne osiągnięcia pozamalżeńskie... Inni marksiści też!
GW to przykład świata kobiet i mniejszości seksualnych. Gdzie pogarsza się ludźmi, którzy myślą inaczej. Jedyne co jest nowoczesne to metody okazywania pogardy, czyli gaslighting, manipulacje i stronniczość. Jest to druga strona medalu Do Rzeczy i TV Republika. Potrzebują siebie na wzajem jak Ying i Yang. Paliwo jest nienawiścią ubrana w pseudo intelektualne teksty. Czytam z przyzwyczajenia.
1.O! jaki słodki bobas!
2.To był porządny chłop...
Także tak.
w punkt
To prawda. O wieniawie mówiono że wracał z nocnych lokali...trzema dorożkami: w pierwszej jechał on, w drugiej jego szabla, a w trzeciej jego czapka...no i balowanie plus mocarstwowa retoryka skończyła się porzuceniem armi przez naczelnego wodza 17ego września....
We wrześniu to akurat było bez znaczenia, czy byli kabotynami, czy nie
Dwie z trzech najpotężniejszych armii świata zaatakowały nas prawie jednocześnie z dwóch stron
Sorry...
Tu może chodzi raczej o styl...szans we wrześniu 1939 wobec wspólnego ataku Niemiec i Rosji nie było, To już wiadomo od 11ego wieku gdy po raz pierwszy miał miejsce taki atak : od wschodu Jarosław mądry, od zachodu cesarz Konrad...I mieszko drugi musiał uciekać z kraju podobnie jak prezydent i premier w 1939...natomiast co do stylu w jakim ponieśliśmy klęskę: w " sporze o historię" było kiedyś podsumowanie generałów z września 1939 i wyszło ono raczej kiepsko: bortnowski z armi " Pomorze" załamał się psychicznie już na początku co miało potem fatalny wpływ w bitwie nad bzurą, inny generał po prostu uciekł od swoich żołnierzy.....najlepiej oceniono Kutrzebę i Bołtucia oraz oficerów poniżej generała: Maczek, Anders....niestety ale klęska była w kiepskim stylu, a przecież rydz-śmigły zapewniał że będzie " bić się choćbym miał tylko trzy dywizje "...
Poznaj historie zanim napiszesz bzdury, Wieniawa był lekarzem poetą, a nie tylko bawidamkiem, znał perfekt 6 języków a w 1939 kilka lat po śmierci Piłsudskiego był raczej odsuniętym złogiem, akurat wysłali go do ambasady w Rzymie gdy wybuchła wojna, Sikorski jeszcze bardziej nim poniewierał, jak całą Sanacja co spowodowało śmierć samobójcza , Wieniawy, rzucił sie z 6 pietra w Nowym Jorku, także ten, słaby z niego kabotyn, jeśli w ogóle rozumiesz co oznacza ten epitet
Oczywiście Wieniawa nie był " tylko bawidamkiem". Na obchodach rocznicy bitwy pod wiedniem przypominał delegacji Prus że ich tam nie było...tylko odnośnie " poniewierania przez Sikorskiego": nie usprawiedliwiam tego ani obozu internowania dla setek oficerów sanacyjnch na " wyspie węży"... tylko Sikorski po 1926 był na bocznym torze, a gdy we wrześniu 1939 zgłosił się by walczyć to go zignorowano....I jak został premierem to trochę chciał " odreagować"...
Cargo to mówi się na nosicielkę bojówek.
Przecież był cykl reportaży o tej pani z MOCAK-u, a to tylko jeden przykład. Zresztą jak chcesz, to napisz artykuł i wyślij, dział listów od czytelników nadal istnieje.
moze kobiety to bardziej interesuje?
bo faceci są w tym czasie w pracy.