Kamila: Jest nudno.
Martyna: JPII to przecież beka sama w sobie.
Rafał: Nauczyciel uwziął się na mnie.
Ania: Politycy próbują zawładnąć naszymi umysłami.
Kamil: Na zeszycie mam napisane: „***** HiT". To nasz protest".
– Moi rodzice są lekarzami i antypisowcami, takimi z krwi i kości. To znaczy, że z Wyszkowa jeżdżą do Warszawy na każdy protest. A to w obronie sądów, a to w obronie praw kobiet czy przeciwko „lex Czarnek" – mówi Kamila, 16-letnia licealistka z Wyszkowa. – O książce do HiT-u Wojciecha Roszkowskiego dowiedziałam się właśnie od rodziców. To oni interweniowali u dyrekcji mojej szkoły, żeby nie było tego podręcznika. No i nie ma. Dyrektorka powiedziała, że podobno nawet nie planowała go wprowadzać, ale oni są przeczuleni. Nienawidzą PiS-u. Chociaż na protestach w Wyszkowie, gdzie przychodziło czasami po kilkadziesiąt osób, się nie pojawiali. Ale to ze względu na ich zawody, tzn. że są lekarzami. Nie chcą, żeby ludzie się do nich zrazili.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czarnek to nie ministrant lecz wysłannik Belzebuba.
Na marginesie, świetny reportaż.
A co robią inne partie w tym temacie? Jedynie konfa próbuje jakoś - no, nie jakoś, tylko ch...owo - zagospodarować młodzież. Może lewica jeszcze coś robi, raczej niszowo i światopoglądowo niż zachęcając do uczestniczenia w polityce. A gdzie jest reszta?
ale konkretnie. jak krytyka to pozytywna. chodzi o legalizację zioła?
jak będzie biedny i bez pracy to sobie przypomni tą bekę i od razu lepiej
A co ma jakaś stara, martwa dziadyga do pracy?
to infantylne rozumowanie dziecka, ktore zrozumienie znajduje u podobnych sobie. Pomimo ze jestem krytykiem kosciola, to papież odegral istotna role przy obaleniu komunizmu, a wiele jego dzialan wskazywalo na niezwykla inteligencje i charyzme.
To w końcu to był wielki myśliciel, mąż stanu, który obalił komunizm, czy niekumaty dziadzio, który nie walczył z pedofilią i nic nie robił przeciw jej tuszowaniu, bo mu nikt nie powiedział, a on się bidula nie zorientował przez 30 lat?
w tym wieku niewielu ogarnia politykę
Młodzieżą byłem dość dawno, ale pamiętam, że i wtedy polityka nie cieszyła się jakimś szczególnym zainteresowaniem większości. Nie ma co narzekać na "dzisiejszą młodzież" bo przecież ta wczorajsza nie była specjalnie inna ;)
Człowieku, jak ktoś jest młody to ma ciekawsze rzeczy do roboty niż pie...nie jakiegoś szaleńca z demencją. Oprócz tego opozycjoniści też niekoniecznie mówią językiem zrozumiałym dla młodych. Jesteśmy pokoleniem niżu a nasza demokracja, cóż, liczy się ilością głosów. Z mojej perspektywy co bym nie zrobił to i tak mnie przegłosują stare dziady i cymbały. Jak zaczniesz jeszcze na młodych szczuć to wyjadą i będziesz się sam tu kopał z rodakami.
Ej, oni mają po 15 lat. Ja się w tym wieku zastanawiałem jak się stanik rozpina, a nie kto ma władzę.
Cudne :)
Ps. Ja już wiedziałem.
To chyba wlasnie objaw zdrowia w tym wieku- ze interesuja cie dziewczyny/ chlopaki, sport, koledzy, a nie- politycy.
Nie gierki tylko hazard. Chlopak ktory traci 50 pln tygodniowo na loterii i myśli ze wygra na tyle żeby kupić sobie mieszkanie jest już przegrany dla społeczeństwa. Najpewniej wyląduje na ulicy albo w kryminale.
Tej córki lekarzy, która narzeka na smog i jednocześnie pali w kominku?
W kominku mogą być dobre filtry
W kominku spala się drewno SEZONOWANE, jak długo zależy od gatunku, ale najlepiej pełne 2 lata.
Takie drewno spala sie z minimalnym dymem nad kominem w kolorze białym -lekko szarym.
Wtedy ze smogiem nie można go kojarzyć.
Ale ona spaliła książkę, nie drewno.
Ale w ksiazce byly brednie z ktorych w wyniku spalania powstaje tlen.
Otóż sobie przypominam i czytałem już w tedy codziennie Wyborczą.
Ty czytałeś. Ja też czytałem. Ale czy reszta Twoich/moich znajomych? Chyba nie.
że to jedno wielkie bagno, a obowiązkowe pochody są do d....u...p....y. Poza tym chciałam żyć jak na zachodzie - móc wejść do sklepu i zawsze kupić bułkę, colę i banana.
Tyle co usłyszałem od taty: Że partyjniacy to najgorszy rodzaj ludzi i żeby ich unikać jak się da.
Ja a także moi koledzy (znaczna część) w tym wieku byliśmy już zaangażowani (oczywiście, jak na taki wiek przystało). Ale ulotki anty-PZPR w liceum roznosiliśmy. Każdy doskonale wiedział, gdzie jest dobro, gdzie zło.
Teraz nawet duża część studentów ma wszystko w nosie. I dlatego PiS ma władzę.
Masz rację, byłem jedyny.
To nie jest tak, że oni się nie interesują bo tak, tylko wiedzą, że dorośli, a politycy to już w w szczególności mają dzieci i ich zdanie w dupie. Zobaczcie jak wielu rodziców nie słucha swoich dzieci, to jak Ci młodzi ludzie mają czuć, że coś od nich zależy
Ja tez czytalam codzienna gazete w wieku 15 lat. I Gazete Wyborcza od pierwszego numeru. Co prawda mialam wtedy wiecej niz 15 lat.
No nie może być? Ktoś chciałby MIESZKAĆ w Wenecji?
Wilgoć, odpadające tynki, hordy turystów, powodzie, smród z kanałów?
Młodzi ludzie nie bardzo jeszcze wiedzą co to znaczy "mieszkać".
Szkoda mi Ciebie, skoro tylko to zobaczyłeś.
Nie on jeden. Szwagierka z wycieczki do Paryża zapamiętała jedynie wyrzuconą obok jakiejś kamienicy starą kanapę. I tylko z tym jej się Paryż kojarzy...
Dobre :)))
Widać brak autorytetów, bohaterów pozytywnych, lekcje w przestarzałym trybie z dystansem do ucznia. Przeładowane programy, chyba dużo podręczników w duchu HiT. Ponadto ogólna atmosfera w kraju, inwazja głupoty i fałszu w życiu publicznym, młodzież to wyczuwa bardzo dobrze. Problem jest nie tylko polski, cały świat ma te tendencje, wszystko zależy od mądrych wychowawców i polityki kulturalnej państwa. Mniej religii, więcej dyskusji z ciekawymi ludźmi, wizyty w teatrach, muzeach sztuki, wystawach. Wychowanie młodzieży to zadanie na lata dla mądrych ludzi!
Jest wielu mądrych młodych ludzi. Oni także przerażeni są kościółkowymi starcami narzucającymi nam wszystkim swoje chore wizję.