Niemczyńska pyta: Co pan teraz robi?

- Przyjmuję pacjentów prywatnie, bo nie mogę tego robić państwowo. Do gabinetu przychodzą do mnie pacjenci, którzy normalnie powinni zostać zbadani w Centrum Zdrowia Dziecka. I to chyba nie powinno tak być - mówi dr Marek Bachański, niedawno zwolniony dyscyplinarnie z CZD, gdzie leczył preparatami na bazie marihuany medycznej dzieci z objawami padaczki opornej na leki.

Rodzice dzieci leczonych marihuaną: Oddajcie nam dr. Bachańskiego!

Rodzice dają dowód przywiązania?

- Chyba nie tylko. Chodzi też zapewne o kwestie merytoryczne. Lecząc preparatami z medycznej marihuany przez rok, posiadłem pewną wiedzę, która nie jest powszechnie dostępna. Polskich lekarzy, którzy leczą w ten sposób padaczkę u dzieci, jest garstka. Dlatego pacjenci szukają ze mną kontaktu. A ja naprawdę chciałbym być dla wszystkich dostępny.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Panie Doktorze, prosze tak trzymac. Medyczne tzw autorytety to skostniale umysly I tak jest of zawsze. Lekarza ktory wprowadzil zywienie pozaustrojowe wykluczono z towarzystwa lekarskiego. Kto wspolczesnie moze sobie wyobrazic sobie break zywienia pozaustrojowego w Leczeniu ciezko chorych? Tylko ignorant. Tak samo z Pana metoda. Z wyrazami szcunku.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    1. Panie Doktorze, jeżeli w Pana opinii stosował Pan preparaty zgodnie z prawem i nie wymagało to zgody Komisji Bioetycznej, dlaczego teraz, w ramach praktyki prywatnej, nie kontynuuje Pan tego leczenia i nie wypisuje recept na import docelowy pochodnych konopii? Z doniesień prasowych wynika jasno, że Pana pacjenci (łącznie z najsłynniejszym Maksem Gudańcem) udają się po recepty do CZD. 2. jeżeli posiadł Pan unikatową wiedzę na temat stosowania preparatów konopi, dlaczego nie podzieli się Pan nią z innymi lekarzami, właśnie dla dobra pacjentów? Przecież w Przyrzeczeniu Lekarskim jasno jest napisane ".... przyrzekam .... podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić ...". Nawet jeżeli Pana badania nie są zakończone, to powinien Pan udostępnić dotychczasowe wyniki właśnie dla dobra chorych. Możliwości jest mnóstwo, wystarczy założyć własną stronę w internecie albo opublikować na jakimś portalu medycznym.
    już oceniałe(a)ś
    2
    4