Na forum "Gazety Wyborczej" ukrainożercy i ruskie trolle pod każdym artykułem zahaczającym o moskalską inwazję wyskakują: "Kiedy o ukraińskich oddziałach policyjnych i ochotnikach, którzy pędzili Żydów do wąwozu w Babim Jarze?".

Wypisałem już butlę atramentu, ale trud to próżny, skoro przeciwko sobie mam propagandę Sowietów i Putina oraz besserwisserów z całego świata. Co więc mogę, biedny świerszcz, skoro skłamana opowieść powtarzana jest ochoczo od Władywostoku i Moskwy przez Mediolan i Paryż po Nowy Jork: w podkijowskim Babim Jarze Żydów oprócz Niemców mordowali także ukraińscy nacjonaliści. W Warszawie również te słowa dźwięczą jak dzwon, a wobec dzwonu cykanie świerszcza nic nie znaczy. Lecz starać się trzeba.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Nie mówiąc o ukrainożercach i ruskich trollach, którzy na forum „Gazety Wyborczej" pod każdym artykułem zahaczającym o moskalską inwazję wyskakują"
    Celne spostrzeżenie. Ciekawe, o której dzisiaj zaczną pracę.
    @lenet

    Nigdy jej nie kończą.
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    @lenet
    Celniejsze byłoby pytanie - jeśli wiecie, że to trolle, to czemu ich nie banujecie?
    już oceniałe(a)ś
    33
    1
    @SoMeh

    Kliknięcia, odsłony, "engagement". Wszystko motywowane "wolnością słowa".
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @SoMeh
    Bo wtedy po prostu założą sobie nowe konto albo zmienią ip. Lepiej kojarzyć padluchów po nickach, wtedy od razu wiadomo z kim ma się do czynienia.
    już oceniałe(a)ś
    15
    3
    @utios

    Pod swoim postem podałem kilka sugestii. Inni jakoś mogą - albo przynajmniej chcą - sobie radzić.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    To było, i nic tego nie zmieni. A Ukrainie trzeba pomagać, bo wojna dzieje się teraz i możemy zmienić jej bieg, ratujemy ludzi napadniętych przez bandytów z Rosji.
    @m257
    Oczywiście o tym, że przez 15 lat Związek Radziecki zbroił Niemcy, że odstawiał żydów na granicę z Trzecią Rzeszą w ramach "przyjaźni" między obydwoma reżimami, że w Rosji od czasów Katarzyny Wielkiej żydom wolno było mieszkać tylko na ziemiach porozbiorowych, o lubości z jaką Ławrow wypluwa antysemickie urban legends już się atramentowe ku... Kremla nie zająkną.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    "I już niebawem może sprawdzić się maksyma Goebbelsa, że kłamstwo powtórzone trzy razy staje się prawdą."
    Akurat ta maksyma sprawdza się cały czas w Qrwizji i, niestety, w bierności GW wobec ruskich trolli hulających sobie swobodnie po jej forum.
    już oceniałe(a)ś
    71
    2
    "Na forum "Gazety Wyborczej" ukrainożercy i ruskie trolle pod każdym artykułem zahaczającym o moskalską inwazję wyskakują: "Kiedy o ukraińskich oddziałach policyjnych i ochotnikach, którzy pędzili Żydów do wąwozu w Babim Jarze?"."

    Serce się kraje.

    A Wyborcza nic z tym nie robi. Od lat.

    Tak samo było w czasie pandemii. Dezinformacja hulała w komentarzach, które były przez czujną moderację kasowane po wieli godzinach, dniach - albo nigdy. Do dziś główny kłamca, który - o dziwo! - też szczuje na Ukrainę, ma się świetnie.
    @pauleycz
    Ta, krokodyle łzy Wyborczej nad strasznymi trollami i dezinformacją są irytujące. A kliki lecą, odsłony reklam też.
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    @SoMeh

    To bodaj szósty tekst; przynajmniej nie jest wyłącznie załamywaniem rąk nad poziomem trollowni.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @pauleycz
    A co twoim zdaniem GW może zrobić z trollami? Zbanujesz konto, założą nowe. Zbanujesz ip, użyją vpn. Zbanujesz seriala hdd, to se go zmienią softem. Jakie jeszcze widzisz opcje, których nie obejdą?
    już oceniałe(a)ś
    6
    5
    @utios

    No nie wiem...może na początek robić cokolwiek?!

    Bo póki co najwyraźniej jest lepiej markować akcje niż choćby spróbować przyjąć jakikolwiek długofalowy plan działania. Tym bardziej, że są użytkownicy, którzy prawdopodobnie byli zawieszani w komentarzach na kilka dni ale potem radośnie wrócili - z tą samą nazwą użytkownika.

    Są sposoby na walkę z trollami. Pierwszy Wyborcza wprowadziła kilka lat temu - tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tworzyć komentarze. Tylko co z tego, skoro najwyraźniej dano taką możliwość też osobom, które tworzą konta z testowym darmowym dostępem? I potem je rolują?

    Znacznie cenniejsza byłaby zmiana systemu komentarzy. Znowu - wprowadzono w zeszłym roku kolejną zmianę, absolutne minimum, by o pozycji komentarza w rankingu popularności decydowała wypadkowa ocen pozytywnych i negatywnych. Teraz śmieci lądują na zasłużonych, przydennych pozycjach.

    Można pójść jeszcze dalej. Dla mnie swego rodzaju ideałem pod tym względem są komentarze w serwisie Ars Technica. Plusy, minusy, wypadkowa ocen, dodatkowe przyciski z opisem oceny mającym wpływ na sortowanie (jeśli ktoś wybierze plus, pojawiają się opcje: agree, interesting, funny, adds to story; oceny negatywne mają swoje własne uzasadnienia). Wyraźnie negatywne komentarze są zwijane, ich treść widoczna jest dopiero po kliknięciu. Komentarze skrajne są usuwane przez moderację. Do tego każdy post może mieć dodatkową flagę: popular, new poster (co może być dobrym sposobem na wykrywanie botów), controversial, Ars staff jeśli został napisany przez członka redakcji, staff pick jeśli komentarz zostaje wyróżniony dołączeniem do samego artykułu. I to działa świetnie.

    Zatem można. Jeśli się chce.

    Ale jak napisałem powyżej - na Wyborczej rządzą zasady znane z Facebooka:

    Kliknięcia, odsłony, "engagement". Wszystko motywowane "wolnością słowa".
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    niech każdy rozliczy się na własnym podwórku ... Niemcy od dekad biją się w piersi za zbrodnie wojenne, a tymczacem Polacy, Litwini, Ukraińcy, Rumuni, węgrzy itp. starają się oszukać historię. My, Polacy mamy najwięcej za uszami: prymitywny katolicyzm, antysemitzm i prześladowania mniejszości na wschodzie stworzyły zabójczy koktajl, którzy 'perfekcyjnie' wykorzystali hitlerowcy ***** pis, kler, putina i konfederację !!!
    @RK1965
    a mordowanie w 2022 roku mężczyzn, kobiet i dzieci pod pretekstem win przodków z przed prawie stu lat to zwykłe sku...syństwo, bandytyzm i kurestwo !!!
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    Czy Kościół za swoje zbrodnie został zdelegalizowany? Nie! Zostawmy historykom roztrząsanie dawnych win Niemców, Rosjan, Ukraińców, Łotyszy i Polaków. Bójmy się obecnego rosyjskiego terroryzmu i ludobójstwa.
    już oceniałe(a)ś
    31
    0
    Jeśli ktoś uważa, że w Babim Jarze działały ukraińskie formację SS, UPA, albo przedstawiciele ukraińskiego państwa, to jest to oczywiste kłamstwo. Podobnie jak przypisywanie odpowiedzialności współczesnej Ukrainie jako całości. Natomiast konsensus historyczny, którego autor - i "nikt przy zdrowych zmysłach" -nawet nie kwestionuje (choć tu autor próbuje relatywizować) jest taki, że podwykonawcami tej hitlerowskiej zbrodni była także etnicznie ukraińska policja pomocnicza (Hilfspolizei). W jej szeregach znaleźli się głównie jeńcy sowieccy, garść melnykowskich kolaborantów z wyboru. Nie strzelali sami, ale tworzyli kordony, zajmowali się doprowadzeniem ofiar, zabieraniem ich rzeczy, ubrań itp. Podobnie jak w Polsce w Zagładzie pomagała policja granatowa (obie podlegały Orpo). Tego faktu nie ma chyba co negować, ale też nie ma co na jego podstawie budować innych wersji jak to robi Rosja.
    @wujcioszela
    " W jej szeregach znaleźli się głównie jeńcy sowieccy, garść melnykowskich kolaborantów z wyboru."
    Nie było takiej nacji jak "sowieci". W Armii Czerwonej byli również Ukraińcy i to własnie ukraińscy dezerterzy z tejże armii pierwsi poszli na Niemiecką służbę
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @Fredator
    tylko czemu szefami kolaborantów byli ryscy, Własow z Kamińskim?
    sowiecka nacja jest po dziś dzień. lusterko prawdę fredatorze powie
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @Fredator
    ZSRR nie był państwem narodowym, w jego armii służyli ludzie różnych nacji, których łączyło to że byli członkami politycznego narodu radzieckiego, mieli radzieckie obywatelstwo. (podobnie jak nieco wcześniej żołnierz Austro-Węgierski mógł być Czechem, Niemcem, Boszniakiem itd.) Organizacja terytorialna Armii Czerwonej nie była zależna od pochodzenia rekrutów - ktoś z Buriacji mógł bronić Ukrainy, a Ukrainiec - Łotwy.
    @1959pawel
    Mylisz rosyjskie formacje kolaboracyjne z późniejszego okresu z tworzoną naprędce policją pomocniczą, którą dowodzili niemieccy oficerowie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jeśli kilka lat wcześniej pod panowaniem Stalina na Ukrainie z głodu zdarzały się przypadki KANIBALIZMU, to fakt, ze część ludności witała wojska niemieckie z nadzieją jest całkowicie zrozumiały i stanowi tylko potwierdzenie potworności „ruskiego mira”…
    @Sopotpozdrawiasuwerena
    Przypadki? To były działania zaplanowane na szeroką skalę. Bo czym jak nie kanibalizmem musiało się skończyć osiedlanie na syberyjskich wyspach tysięcy ludzi pozbawionych żywności i pozostawienie ich praktycznie samym sobie?
    już oceniałe(a)ś
    7
    0