Przed 250 laty strach przed ospą prawdziwą był wszechobecny. Zaraza, gdy już nadeszła, zabijała 80 proc. chorych, w ciągu paru-parunastu dni znikały rodziny i całe wioski.
W Anglii żył wtedy doktor Edward Jenner (1749-1823), który miał własną praktykę w wiosce Berkeley. Jak inni lekarze w tym czasie, by chronić pacjentów przed ospą, stosował metodę wariolizacji. Z grubsza polegała ona na wszczepianiu zdrowym pacjentom tkanek pobranych od chorego na ospę prawdziwą (łac. variola vera), by uzyskać łagodny przebieg choroby i odporność na dalsze zakażenia. Była to metoda ryzykowna.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Chcieliście dudy, no to go macie, skumbrie w tomacie, klops!
Należy nadmienić, że to jest wielce oświecony osobnik który dostał stopień doktora od niemniej oświeconych uczonych.
Mówi się że szlachectwo zobowiązuje, ale nie w Polsce.
Być może Malinowy Duduś wymęczył uczciwie doktoracik w ważkim, nikomu niepotrzebnym, prawniczym temacie. Niech mu więc będzie przed nazwiskiem doktor.
Natomiast ponad wszelką wątpliwość zasługuje na habilitację u profesora Jacusia z Tefałpis za brawurowe przeprowadzenie dowodu, na 38-milionowej populacji, słuszności tezy Młynarskiego, która brzmi:
Ludzie to kupią, ludzie to kupią byle na chama, byle głupio.
Jak widać głupota jest nieśmiertelna na dodatek dziedziczna.
Trudno mi uwierzyć, ze SN w USA posłużył się taką argumentacją i to 100 lat temu. Trudno, bo nie potrafię sobie wyobrazić dzisiejszego składu SN piszącego takie prospołeczne uzasadnienie.
TomiK
* mialo byc "uwierzyc", nie "uwiezyc"
Analizujesz? Witamy kolejnego internetowego wirusologa.
bo kalifornijska korporacja Cutter Laboratories sprzedała trefny towar.
Nikt nie chce być jednym z 40 tysięcy.
Przepisy sa takie same, przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności.
A w 1954 dziecku zaszczepionemu na ospę wyrósł krowi ogon. Tak było, nie zmyślam.
A może odwrotnie. Było może 40000 dzieci chorych w Kalifornii W całych USA kilkaset tysięcy. Fakt, nastąpiło kilkadziesiąt(ale nie tysięcy) porażeń poszczepiennych. Odsyłam płaskoziemcu do literatury medycznej z lat 1951- 1965.
kolejny głupi
Trudno uwierzyć, że żyjemy w XXI wieku! Chcesz to choruj i umieraj, twój wybór. Ale trzeba cię izolować od innych.
Nonsens. Koprowscy byli zasymilowaną z kulturą polską rodziną żydowską w Warszawy, a "Rosjanami" byli nie bardziej niż inni Polacy żyjący pod zaborem rosyjskim. Hilary Koprowski do końca życia uważał się za Polaka, w jego emigracyjnej rodzinie mówiło się po polsku, a on sam założył fundację wspierającą naukę w Polsce i był członkiem PAN.
I co z tego wynika? Jaki ma związek ze szczepieniami? Polacy to dziwny i inteligentny inaczej naród.