Przypuszczam, że po napisaniu habilitacji ówczesny wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego musiał wymienić w klawiaturze przyciski ze znakami cudzysłowu. Przemysław Czarnek, który dzięki pracy naukowej został profesorem KUL, nie rozpieszcza czytelnika własnymi myślami i dawkuje je niczym krople do oczu. Po ich przeczytaniu często chce się zamrugać ze zdziwienia.
W książkowej edycji habilitacji pt. „Wolność gospodarcza. Pierwszy filar społecznej gospodarki rynkowej” (2014) nie ma cytatów z Mateusza Morawieckiego. I nic dziwnego.
Wszystkie komentarze
Kupił i zapomniał.
A sodomię popiera tylko w Grecji. Pewnie tam bywa.
a kto za niego złożył podpis???
on
i to jest jego wkład "naukowy"
Ma chłop swoje zdanie.
Niestety się z nim nie zgadza.
A po co miał przyswojone doktoraty i habilitacje widzieć?
To już od dawna są wirtualne papiery nie do obrony, a do ataku na kolejne szczeble drabiny, kłonicą.
a może to totalna opozycja stworzyła to "dzieło" i wydała pod nazwiskiem pana ministra, by go oczernić? :-)
Widział, pisał z pomocą księdza, tak jak magisterkę i doktorat. Zawsze ten sam promotor i ci sami recenzenci. Być może badał zgadza się z tym co napisał. Podwójna moralność i brak wyrzutów sumienia to immanentna cecha katolika walczącego.
Przy czym ten promotor był jednocześnie recenzentem i współautorem części recenzowanych prac.
Chłop ciągle się za coś modli no to po co ma coś widzieć?
Mam dokładnie takie samo wrażenie. A jeżeli próbował czytać, to nic nie rozumiał
Celne!
Sodomita?
Niestety ta zasada obowiązuje nie tylko na KULu
Ale tylko na KUL-u promotor pracy magisterskiej i doktorskiej oraz współautor innych prac jest jednocześnie recenzentem habilitacji. Ja przynajmniej nie słyszałem o takim przypadku na jakiejkolwiek innej uczelni.
Gdyby nie Pan Minister to o tym, że tak jest na KUL nikt by się nie dowiedział
To była sprawa rodziców, aby sprzedać na opłaty i koszta
jeszcze parę sztuk trzody chlewnej, aby syn został kimś.
I tak mamy Intelektualnego ignoranta, jednego z wielu w PiS !!!
Trafiłeś!
Znaczy się zwykła sprzedajna szuja
ja bym strzelił w czarnka, ale cóż... ;)
d jak... to było zbyt proste!
Coś chłop się załamał swymi kompetencjami, bo modli się żarliwie o powrót dzieci do szkół. Wziąłby się do roboty, no ale modlitwa jest bezpłatna a "narodowa" platforma do nauczania, pakiety danych dla dzieciaków- kosztują.
Dewota i bigot.
Nie wiem czy to coś czym zajmuje się Pan Minister można nazwać nauką
Karierowicz po prostu
nie da się tego wyleczyć , sorry
Znaczy wiesz, oceniasz 300-stronicową książkę na podstawie 2-stronicowej recenzji. Może i jest, trzeba by przeczytać, ale ja zdecydowanie nie mam na to ochoty. Z tego co napisane wynika, że to jakieś dziecko Korwina. Prawdopodobnie wierzy, że jak już PiS tak umocni swoją władzę, że nic go nie ruszy, to zacznie realizować jego program ekonomiczny.
Krytykujesz cudzą ocenę po 2-stronicowej recenzji. Zalecasz przeczytanie "300-stornicowej książki", czego sam nie masz ochoty czynić, ale z wielką ochotą prowadzisz wywód na temat tego, co tam sobie myśli pan Czarnek i na co liczy, i na podstawie 2-stroniceowej recenzji wywodzisz go od jakiejś grupki politycznej. Zaiste, ciekawe podejście do tematu.
Tak zdaje się sobie sprawę, że widzę tylko okładkę - stąd znak zapytania na końcu. Ale po samych cytatach mam wstępną intuicję, co do tego jak wygląda ta praca.
O tym samym pomyślałam. Zacytowane fragmenty sugerują, że to raczej esej o tym, co się panu Czarnkowi w polityce podoba, a co nie, a nie obiektywna praca naukowa.
to czarno widzę przyszłość USA, skoro PRAKTYKUJĄCY KATOLIK Joe Biden doszedł do władzy...
Don't worry, w tamtym kraju katolicy są normalni. To tylko u nas są tacy nawiedzeni turbokatolicy, że nawet papież Franciszek ze swoją prawdziwie chrześcijańską postawą i wynikającymi z niej decyzjami niezbyt im się podoba.
ostra przesada
Katolik amerykanski stoi mentalnie o lata swietlne oddalony od katolika polskiego.
Nie mylić wiary z "wiernymi".
Twoja "inteligencja" była już na długo przed epidemią nadwątlona ... nie ujmując nic innym krytykom dr hab. Czarnka. Bo nawet krytykować należy na temat a nie pieprząc farmazony i mnożąc epitety bez podstaw i bez sensu.
Nieśmiało przypominam, że to miała być praca z zakresu... prawa gospodarczego.