Ubrany w roboczy drelich i drewniane chodaki, Karol Wojtyła starał się trzymać krawężnika. Blisko placu Matecznego potrąciła go wielka niemiecka ciężarówka. Padł na trotuar nieprzytomny

Sebastian Duda – teolog, publicysta, członek Laboratorium Więzi

Sto lat temu, 18 maja 1920 r., urodził się Karol Wojtyła. Typowe hagiografie obfitują w legendy o znakach Opatrzności w życiu świętych. W Wadowicach do dziś opowiadają więc historię, jakoby przyszły papież o mało nie stracił życia przez wygłup gimnazjalnego kolegi.

Po śmierci matki Karola domem zajmował się jego ojciec, który jednak nie za bardzo umiał gotować. Dlatego obaj Wojtyłowie stołowali się w jadłodajni państwa Banasiów, z których synem Bogusławem Lolek uczył się w gimnazjum. W stołówce bywał też policjant, który po służbie wpadał tam na coś mocniejszego. Kiedy wypił za dużo, zostawiał u Banasiów rewolwer na przechowanie. Pewnego dnia Boguś Banaś chciał zrobić Lolkowi kawał. Wyciągnął pistolet policjanta z szuflady rodziców i wycelował w Karola. Broń wypaliła. Kula przeszła o włos od jego głowy i roztrzaskała okno. Przyszły papież otarł się o śmierć.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    o Stalinie w podobnej tonacji pisali
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    "Po śmierci matki Karola domem zajmował się jego ojciec, który jednak nie za bardzo umiał gotować. Dlatego obaj Wojtyłowie stołowali się w jadłodajni państwa Banasiów..."
    Ojciec-Karol emeryt od 1928 roku(od 49 roku życia) i dorosły już w czasie WWII Syn-Karol nie nauczyli się gotować od 1929 roku czyli daty śmierci Żony i Matki. Co nam to mówi? Status emeryta wojskowego pozwalał na" jedzenie na mieście" i nie uczenie się podstawowych umiejętności życiowych. Kobiety w życiu Karola Wojtyły musiały być stale obecne w charakterze służących praczek, kucharek, etc. To typowe dla Księży, którzy są ponad "ten cały materializm" i "medytują ze świtą" gotową na służbę. Papież też pozwalał się obsługiwać swemu męskiemu otoczeniu. Co Ci ludzie wiedzą o codziennym wysiłku "utrzymania ciała"?
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    "Z dwóch służących do mszy księciu-metropolicie jeden miał umrzeć, a drugi zostać papieżem."
    To narracja-aluzja dla maluczkich. Karol Wojtyła w tamtym czasie nie mógł wiedzieć, że będzie Papieżem w związku z czym jego życie jest ważniejsze niż Kolegi. "Otarcie się o śmierć" w czasie wojny jest powszechnym doświadczeniem, a nie wyjątkowym "przyszło-papieskim".
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    św. Faustyna i św. Jan Paweł II w jednym
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Takie miał poczucie długu, że został patronem pedofilów.
    @prawdziwy_Sarmata
    Tfu!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    obrzydliwe ! tak jak i ten pajac !
    już oceniałe(a)ś
    1
    0