Bitwa pod Olszynką Grochowską i premiera "Człowieka z marmuru". Co jeszcze wydarzyło się 25 lutego?

25 lutego 50 r. Ten chłopiec będzie rządził

Pod wpływem swej żony Agrypiny Młodszej cesarz rzymski Klaudiusz adoptował jej syna, a swego pasierba, 12-letniego Lucjusza Domicjusza, zwanego odtąd Neronem. Stał się on oficjalnym spadkobiercą władcy. W 54 r. Klaudiusz został otruty, zapewne za sprawą Agrypiny, i cesarzem został Neron. Najpierw prowadził łagodną politykę, m.in. pod wpływem słynnego filozofa Seneki. Później zaczął rządzić krwawo, wspierany przez prefekta pretorianów Tygellina; kazał zamordować matkę. W 64 r., po wielkim pożarze Rzymu, który wedle Tacyta może wybuchł przypadkiem, może z zamysłu Nerona ("forte an dolo principis"), poddał represjom chrześcijan. W 68 r. po buncie Galby popełnił samobójstwo.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Gdyby taki cokół po pomniku Stalina został w Polsce, to jak nic dziś próbowaliby na niego wepchać kolejkę 96 osób, z zimnym Lechem na czele. :)
    @szeloja
    dobre
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @szeloja
    niezależnie od poglądów politycznych, jesteś podły i niegodziwy, a słowa Twoje są plugawe
    już oceniałe(a)ś
    2
    7
    W kwestii Olszynki Grochowskiej: powiedziłabym z pewną nieśmiałością, że bitwę można uznać za wygraną przez stronę polską.

    Wygrywa ten, kto osiąga cel jaki sobie postawił. Celem Rosjan było rozbicie armii polskiej blokującej im drogę na Warszawę i zdobycie miasta. Cel Polaków jak to często bywa na wojnie, był symetryczny: nie dopuścić do realizacji celu przeciwnika. I tak się stało. Rosjanie nie rozbili armii polskiej i odstąpili od dalszego marszu na Warszawę.

    Jako fan militariów i techniki wojskowej muszę jeszcze dodać jeden szczegół. W kluczowym momencie bitwy, w odparciu szarży 10 tys. zgrupowania rosyjskiej kawalerii decydującą rolę odegrała polska artyleria rakietowa ("race kongrewskie"). Ówczesne rakiety art., w sumie podobnie jak współczesne, przy umiarkowanej celności zapewniały ogromną siłę ognia, możliwość wystrzelenia masy pocisków w krótkim czasie. Duże znaczenie miał też efekt psychologiczny, działający ma ludzi i konie: głośny ryk i świst rakiet i smugi ognia i dymu pozostawiane przez gazy wyrzucane z silników.

    W kwetii pomnika Stalina w Pradze jest taka czeska "urban legend" (uwieczniona też w jakimś tamtejszym filmie czy książce): ponoć gdy w 1962 pomnik wysadzono w powietrze, oderwana głowa Stalina stoczyła się po zboczu do Wełtawy i zmiażdżyła po drodze kilkoro ludzi wypoczywających nad rzeką. W rzeczywistości takie zdarzenie nie miało miejsca; choć faktycznie rozbiórkę prowadzono po części metodami strzałowymi (w serii kontrolowanych eksplozji łącznie zużyto przy tym 800 kg materiałów wyb.) to głowa posągu była rozkuwana ręcznymi narzędziami.
    @speedy_nowy_nick
    Sprawdzali czy miała mózg ?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Aj aj, pomnik stalina - tak duzy. To niedopatrzene. nalezy postawic przynajmniej 15,1 metrowy dla bezzebnego. tak, aby byl wiekszy - stosownie do zaslug. no, ale jeszcze jest czas - do 10 Maja. To duzo jak na osiagalna technologie 3D printera. pisowcy, do dziela !!!
    @withay
    no właśnie w kwestii ewentualnego pomnika - coś nie widać chętnych na pewien lot, w wiadome miejsce, w kampanii wyborczej jak drzewiej bywało.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jest dobra anegdota odnośnie referatu Chruszczowa o zbrodniach Stalina: w pewnej chwili słychać głos: " a ty wtedy gdzie byłeś "...." kto to powiedział "?... na sali milczenie..." ano właśnie ", podsumował Chruszczow.....
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Co do " człowieka z marmuru": zgodę na ten film dał ówczesny minister kultury Tejchma. Wiedział że ryzykuje posadę ale powiedział:" lepiej przegrać z Wajdą niż wygrać z Porębą"....
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Pod Olszynką była szansa na zwycięstwo gdyby chłopicki był wodzem " de iure" a nie " w pierwszej lini". Wydał rozkaz by jazda ruszyła do ataku, ale jej dowódca odmówił wykonania zanim potwierdzi go oficjalny wódz naczelny Radziwiłł...potem chłopicki został ranny i dogodny moment minął.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Może na ten praski cokół dać zimnego Lecha? Przecież to taka persona była...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0