Pierwszy odcinek "Alternatyw 4" i pierwsze bezbolesne wyrwanie zęba. Co jeszcze wydarzyło się 30 września?

30 września 1960 r. Yabba dabba doo!

O godz. 20.30, w porze najwyższej oglądalności, amerykańska telewizja ABC wyemitowała pierwszy odcinek "The Flintstones" - jednego z najpopularniejszych seriali animowanych wytwórni Hanna-Barbera. Perypetie Wilmy i Freda Flintstonów oraz ich sąsiadów nie były w założeniu skierowane wyłącznie do dzieci. Stanowiły bowiem czytelną dla dorosłych parodię zachowania amerykańskiej klasy średniej. Widzowie z miejsca polubili nietypową konwencję, w której bohaterowie żyli jak oni, lecz korzystali ze sprzętów wykonanych techniką z epoki kamienia łupanego: domy jednorodzinne zostały wykute w skale, samochody były napędzane siłą nóg, a prysznic w łazience to trąba mamuta wciągnięta przez otwór w ścianie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Flinstonowie powstali dzięki temu że koncern MGM ciął koszty i szefowie uznali że sekcja filmów animowanych nie ma przyszłości...w ten sposób kierownicy tej sekcji , panowie Hanna i Barbera znaleźli się na bruku...i postanowili pokazać bossom z MGM że w filmach animowanych jest potencjał na duże pieniądze....
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    "Perypetie Wilmy i Freda Flintstonów oraz ich sąsiadów nie były w założeniu skierowane wyłącznie do dzieci"

    Ano nie były.
    Były albowiem wariacją na temat sitcomu dla dorosłych "Honeymooners".
    Znanym u nas w polskiej wersji "Miodowe lata" (Żak to Fred, a Barciś - Barney - żony odpowiednio)
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    >>Stanowiły bowiem czytelną dla dorosłych parodię zachowania amerykańskiej klasy średniej. <<

    ...hmmm.

    Nie pamietam zawodu Barney'a, ale Fred byl operatorem koparki.

    Z filmu mozna sie wiec bylo wówczas dowiedziec, ze amerykaski (tfu - prehistoryczny) operator koparki ma wlasny dom i samochód. A na wakacje wyniera sie samolotem, jakkolwiek w wersji oszczednej.
    @turpin
    ale wtedy autentycznie tak było. Operator koparki to była szycha, z pensji utrzymywał na niezłym poziomie niepracującą żonę i trójkę dzieci. Tylko samolotami masowo nie latano, to jeszcze nie ten czas.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A w Europie pierwsze bezbolesne wyrwanie zęba miało miejsce ok. 2005 roku. Ponad półtora wieku z tyłu za Ameryką, niesamowite...
    już oceniałe(a)ś
    0
    2