Dowódca rosyjskiej 11. Armii generał Andrej Seliwanow wiedział, że nie warto tracić ludzi w atakach na twierdzę Przemyśl, skoro można ją wziąć głodem.

5 września 1880 roku do Przemyśla pociągiem przyjeżdża na inspekcję cesarz Franciszek Józef, król Galicji i Lodomerii.

Poruszenie jest wielkie. Na godne przyjęcie Najjaśniejszego Pana na całej trasie od Wiednia pomalowano wszystkie dworce. Cesarz chce zobaczyć swoją dumę - twierdzę Przemyśl. Jest ciekaw, jak idą prace przy budowie nowych fortów. Z tej okazji urządzone zostaną wielkie manewry.

Przemyśl to jeden z najważniejszych punktów na wojskowej mapie c.k. monarchii. Leży na przedpolu Karpat, w środku Galicji, na skrzyżowaniu dróg. Jest kluczowy dla panowania nad wschodnią Galicją, ochrony Bukowiny i dróg na Węgry.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Od tego czasu zmieniło się poniekąd spojrzenie na fortyfikację stałą. Uznano, że nie ma wielkiego sensu bronić miast w ten sposób, bo jeśli dojdzie do sytuacji okrążenia, to nijak nie da się zapewnić wyżywienia i dla wojska i dla mieszkańców więc i tak trzeba będzie skapitulować. No chyba że ktoś jest prawdziwym twardzielem i nie przejmuje się faktem, że mu np. milion tych mieszkańców zemrze z głodu (Leningrad) - no to luz. Ale dużo takich nie było.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    W linii zewnętrznej było nie 17 a 15 fortów głównych
    @dormerii
    faktycznie 15
    1. Salis Soglio
    2. Jaksmanice
    3. Łuczyce
    4. Optyń
    5. Grochowce
    6. Helicha
    7. Prałkowce
    8. Łętownia
    9. Brunner
    10. Orzechowce
    11. Duńkowiczki
    12. Werner
    13. San Rideau
    14. Hurko
    15. Borek
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Jest trzy razy oblegana (dwa razy przez Austriaków, raz przez Rosjan)" - dokładnie na odwrót, dwa razy przez Rosjan, raz przez Austriaków i Niemców. Wśród obrońców twierdzy szczególnie liczni byli Węgrzy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Mieli szczęście, że nie oblegali ich bolszewicy. Mało który żołnierz by przeżył po kapitulacji.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1