Antonescu pochodził z rodziny właścicieli ziemskich. Jego ojciec był zawodowym wojskowym i do takiej kariery przygotowywał syna. Ze wspomnień o nim wyłania się obraz ambitnego, inteligentnego młodego oficera, ale też nieczułego na sprawy ludzkie służbisty. Był niski i miał rude włosy, za plecami nazywano go „rudy pies”.
Podczas I wojny światowej szybko dostrzegło go naczelne dowództwo – został szefem oddziału operacyjnego w sztabie generalnym. W 1919 r. dowodził pułkiem, z którym zajmował Siedmiogród, i brał udział w rozbiciu Węgierskiej Republiki Rad. Był też członkiem rumuńskiej delegacji na konferencję pokojową w Paryżu. W polityce pojawił się jako autor broszury „Rumuni: ich pochodzenie, przeszłość, ofiary i prawa”. Wspierał w niej rumuńskie postulaty z Wersalu dotyczące utworzenia Wielkiej Rumunii przez odebranie Węgrom Siedmiogrodu i Banatu, Rosji – Besarabii, Bułgarii – Dobrudży i przyłączenia niegdyś austriackiej Bukowiny.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Z oszczędności. Niemcy skrupulatnie pobierali od Słowaków opłatę za zabicie każdego Żyda, i to dość sporą (500 marek). A Rumuni to skrzętny naród. Nie przez przypadek ichnie ministerstwo obrony nazywało się wówczas "Ministerul De Razboi".
Masz plusa za rozśmieszenie mnie.
- kiedy to nic śmiesznego; to prawda. Nawet Armia Czerwona nie rabowała tak sprawnie i dokumentnie, jak Rumuni. I to nie tylko w czasie II Wojny Światowej. Węgry zostały dokumentnie ogołocone z wszystkiego, co tylko dało się wywieźć (włącznie z taborem kolejowym i lokomotywami) w trakcie dość krótkiej i militarnie 'mało intensywnej' wojny w 1918/19r.
Nie tylko Wegry; spójrzymy na dzisiejszą Mołdawię, Naddniestrze (dla niektórych wschodnia Mołdawia) i kawałek Ukrainy. Do dziś tam Rumunów nienawidzą za okres po 1941r.
W Mołdawii nienawidzą Rumunów? Przecież to jakaś piramidalna bzdura.
...gwoli ścisłości, Codreanu utrzymywał również, że rozmawiał osobiście z Archaniołem Michałem.
:)
akurat tutaj bym się Rumunów nie czepiał, połowa ludności Siedmiogrodu była nierumuńska (Węgrzy, Niemcy, Żydzi) zatem zbrodnia popełniona przez Niemca z obywatelstwem rumuńskim Georga Flepsa tak samo obciąża naród rumuński jak Polaków obciążają zbrodnie dokonywane we wrześniu 1939 roku przez Niemców, obywateli polskich, działających w ramach V kolumny. Obywatelstwo a narodowość to dwie różne rzeczy.