W rodzinnym archiwum mamy dokument poświadczający zameldowanie dziadka i babci. Wypełniał go polski urzędnik, ale sam druk jest jeszcze niemiecki.

Mój dziadek Andrzej Borakiewicz był jednym z tysięcy Polaków, którzy w 1920 r. i następnych kilku latach zmienili miasto nad Brdą z niemieckiego Brombergu w polską Bydgoszcz. Stało się to błyskawicznie. Jeszcze na przełomie 1919 i 1920 r. w Bydgoszczy mieszkało 80 proc. Niemców. Po dwóch latach w 90-tysięcznym mieście zostało ich tylko 17 proc. Miasto opuściło 32 tys. Niemców. Do Bydgoszczy przybywali Polacy z różnych stron kraju, który dopiero co odzyskał niepodległość. Podobnie mój dziadek, który przyjechał z Wielkopolski.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    swietne fryzury na zdjeciu
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Te przesiedlenia, były pierwszym etapem niszczenia Pomorskich Polaków. Świetna książka Sulimy-Kamińskiego "Most Królowej Jadwigi". Krzywda którą wyrządzili "Antki" tej ziemi, procentuje do dziś.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1