"Choć będziecie wisieć, ale za to spełnicie pięknie swój obowiązek żołnierski i historia o was nie zapomni” – powiedział Kazimierz Sosnkowski, szef sztabu Komendy Głównej „Strzelca” podczas odprawy 2 sierpnia 1914 roku. Pożegnany w tak sarkastyczny sposób zwiad kawaleryjski Władysława Prażmowskiego „Beliny” miał dokonać rozpoznania sił rosyjskich w okolicach Jędrzejowa. Piłsudskiemu zależało, żeby prześledzić ruchy wojsk carskich tuż przed wymarszem z Krakowa Pierwszej Kompanii Kadrowej, która miała rozpocząć powstanie przeciwko Rosji. W sztabie uzgodniono, że jeśli będzie możliwość, zwiadowcy napadną na posterunek rosyjski w Jędrzejowie (60 km na północ od Krakowa) i w ten sposób uniemożliwią pobór Polaków do carskiego wojska, które szykowało się do wyjazdu na front I wojny światowej. Oprócz tego wzniecą zamęt i przygotują okolicznych mieszkańców na rozpoczęcie powstania.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A czego ty wymagasz od" lepszego sortu", żeby czytał? Nieprawdopodobne !!