20 czerwca 1942 r. doszło do najbardziej bodaj śmiałej ucieczki z Auschwitz, w której wzięło udział czterech więźniów: Polacy Kazimierz Piechowski, Stanisław Gustaw Jaster, Józef Lempart będący księdzem oraz Ukrainiec Eugeniusz Bendera. Piechowski był w fatalnej kondycji fizycznej i uważał, że nie ma wiele do stracenia, bo Niemcy wkrótce uznają go za niezdolnego do pracy i zamordują. Więźniowie włamali się do magazynów SS, skąd skradli mundury i broń, a następnie przebrani za esesmanów wyjechali z obozu ukradzionym samochodem. Dzięki mundurom z dystynkcjami oficerskimi oraz temu, że Piechowski doskonale znał niemiecki, fałszywi esesmani byli przepuszczani przez kolejne posterunki. Widząc, że wartownik przy ostatnim szlabanie nie kwapi się do podniesienia zapory, Piechowski krzyknął: - Do jasnej cholery, śpisz, dupku?! Otwieraj ten szlaban, bo ja ciebie obudzę! Przestraszony esesman podniósł szlaban i więźniowie wyjechali na zewnątrz.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Chyba mozna to sprawdzic...