Eugeniusz Bodo jako Inspicjent i Nora Ney jako Maria, jego żona w jednej ze scen filmu 'Czerwony błazen' z 1926 r. Był to pierwszy polski film kryminalny, a Bodo zagrał w nim kulejącego mordercę bankiera, który przed laty uwiódł jego żonę Marię. Był to dopiero drugi film Bodo. Podczas kręcenia jednej ze scen Ney dopadła trema: 'Chcę ruszyć naprzód, ale nogi wrosły mi w ziemię z tremy. Ledwo dosłyszalnym głosem, ale z całą stanowczością komunikuję Bodo, że do dekoracji za żadne skarby nie wejdę i grać nie będę. Bodo, który widocznie nie pierwszy raz miał do czynienia z debiutantką, (...) po prostu bez pardonu wepchnął mnie do dekoracji. Byłam oburzona tak niegrzecznym postępkiem i chciałam mu nawymyślać. Ale już znalazłam się przed aparatem i... zarzuciłam mu ręcę na szyję, jak tego wymagała scena. Dopiero potem zrozumiałam, że Bodo wyświadczył mi wtedy wielką przysługę'.
Wszystkie komentarze