Polska lat 30. miała wielkie aspiracje. Drapacze chmur świetnie wpisywały się w obraz modernizującego się kraju, choć w porównaniu z wieżowcami w USA wydawały się śmiesznie niskie. W budowaniu najwyższych budynków Warszawa rywalizowała Katowicami. W stolicy stanął wieżowiec ZUS-u, a w Katowicach gmach urzędu skarbowego. Oba zdystansował jednak warszawski niebotyk przy placu Napoleona, czyli słynny Prudential.

Ale Historia! CZYTAJ CO PONIEDZIAŁEK z papierowym wydaniem 'Gazety Wyborczej' i oglądaj w wersji Ale Historia. Wideo.
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Polska przed wojną była na najlepszej drodze do stania się "tygrysem europy". Trudno nam sobie wyobrazić, jak strasznie cofnęło nas w rozwoju 5 lat okupacji hitlerowskiej i 45 lat okupacji bolszewickiej. Zresztą kto wie, gdzie dziś byłby cały świat, gdyby nie durne pomysłu dwóch wąsatych zbrodniarzy?
    Wyjedź człowieku na prowincję UK i Francji, a potem gadaj takie głupoty, że 45 lat okupacji bolszewickiej cofnęło nas w rozwoju, bo gdyby nie obłędna polityka Balcerowicza to byśmy się prawie od nich nie różnili. biorąc pod uwagę, że te kraje były prawie w ogóle nie zniszczone w porównaniu z Polską to należy się cieszyć że była komuna. Mamy największe i najładniejsze chałupy w Europie. A potem sobie pojedź do takiej Hiszpanii i zobacz ile oni wszystkiego pobudowali dzięki środkom unijnym i porównaj to z Polską. Polska w tej chwili powinna być wielkim placem budowy. A nie jest. To właśnie tak się zachowuje ten tygrys europy. Gdyby w takim tempie robiła komuna to byś jeszcze człowieku chodził po gruzach Warszawy, Bo pomyśl, kto by przyjechał odgruzowywać prywatny teren za darmochę. By z dziesięć lat trwały spory, czy tu można postawić fabrykę taką czy siaką bo hrabiemu czy innemu śmujowi by się nie spodobało itd, itd. To całe szczęście, że była komuna, która z elektryfikowała wieś, zlikwidowała analfabetyzm i sprawiła buty ludności. Przed wojną statystycznie przypadało 1.5 buta na człowieka. To widać chociażby co zrobił kapitalizm przez dwadzieścia lat, który marnuje najlepszy okres w dziejach Polski, biorąc pod uwagę pomoc z Unii i spokojne granice, a Polska się cofa cywilizacyjnie w porównaniu z innymi krajami. i zajmuje coraz gorsze miejsca we wszelkich rankingach. Za komuny to była 10 potęga świata, niech będzie że komuniści przekłamywali że była 15, a teraz która jest mimo super sprzyjających warunków.
    już oceniałe(a)ś
    30
    33
    @agent_z_dolu Masz rację i nie masz racji.... II RP była krajem ogromnych sprzeczności. Duże możliwości ale i ogromne tarcia wewnętrzne na tle narodowościowym. Z jednej strony wykształcone elity z drugiej - totalna zaściankowość, zacofanie i analfabetyzm wsi i kresów. I to co najgorsze - prowadzenie polityki imperialnej przez państwo, które imperium nie było....
    już oceniałe(a)ś
    24
    3
    @myslacyszaryczlowiek1 I nie licz na plan Marshalla, bo by te środki rozkradli, tak jak teraz rozkradają, albo marnują pomoc z Unii.
    już oceniałe(a)ś
    11
    5
    Nie była. Miała najwyższe podatki w Europie, przesiąkniętą etatyzmem gospodarkę. Pałace dla US i ZUS tylko to potwierdzają. Nic się nie zmieniło. Polska na dobrej drodze była w tych zamierzchłych czasach, gdy przywileje szlacheckie ograniczały władzę króla, ale nie ograniczały chłopstwa i mieszczaństwa. Z tego wyrosła potęga Rzeczpospolitej.
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    @agent_z_dolu z Bolkiem było trzech wąsaczy
    już oceniałe(a)ś
    3
    6
    @agent_z_dolu ależ Polska była tygrysem Europy. I wojna okropnie zniszczyła infrastrukturę, choroby dziesiątkowały ludność. Walka o granice trwała długo po zakończeniu wojny w Europie. W spadku po zaborcach II RP odziedziczyła kraj składający się z trzech odrębnych organizacyjnie dzielnic, kilkudziesięcio procentowy analfabetyzm. W ciągu zaledwie dwudziestu lat nie tylko odbudowano infrastrukturę ale zbudowano od zera nowoczesny port czy jeszcze większa inwestycja COP. Gdyby nie wojna COP stałby się wiodącym regionem przemysłowym w Europie. Czy dziś bylibyśmy w stanie w ciągu 4 lat wybudować coś podobnego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Centralny_Okr%C4%99g_Przemys%C5%82owy#Inwestycje Nawet uwzględniając, że technika poszła do przodu, zamiast konnych wozów materiały wożą potężne ciężarówki a i reszta sprzętu budowlanego ma nieporównywalne możliwości, to raczej szans nie ma. Największą stratą jednak nie było ponowne zrujnowanie infrastruktury tylko wybicie przez wrogów elity. Nasi naukowcy, inżynierowie byli mordowani podczas gdy ich rosyjscy czy niemieccy odpowiednicy mogli dalej pracować, kształcić nowe kadry. Np. przed wojną na świecie znana była lwowska szkoła matematyczna. Wydawane przez nią czasopismo fachowe było cenione w świecie naukowym. Do dziś nasze szkolnictwo nie może pozbyć się garba z czasów komuny. Karierę robi się przez układy a nie dzięki zdolnościom. Zresztą nie tylko szkolnictwo jest przeżarte sowiecką mentalnością.
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    Chyba nie wiesz w jakim kraju żyjesz. Zobacz Warszawę, Wrocław, Kraków, Poznań nowe biurowce, fabryki, firmy, ulice,parki itp. itd. Wiele małych miast też wygląda znacznie lepiej. Samochodów w 1989 było 4 mln, dziś jest 20 mln i to jakich ! Telewizory, komputery, komórki itp. itd. Ile buduje się nowych mieszkań, domów i jak się je wykańcza. O tym za komuny nawet nikt nie marzył. Nawet wojsko, policja i służba zdrowia mają lepiej czego już nikt nie dostrzega. Ale prawdą jest też, że kosztem tego względnego dobrobytu w miastach jest bieda w wielu niedoinwestowanych miasteczkach i słabych wsiach. Bezrobocie jest ogromne a większość ludzi pracuje za bardzo niskie wynagrodzenia. Emerytury i renty, te stare przyznawane za komuny to praktycznie dogorywanie a nie jako takie życie. Czyli dzisiaj jedni mają super, inni nieźle ale duża część ma bardzo ciężko. Za komuny tylko partia, wojsko i górnicy mieli jako tako w porównaniu z obecnymi standardami. Reszta klepała biedę. Czekała na mieszkanie 20 lat, codziennie w kolejkach w zasadzie po wszystko: mięso, masło, chleb. Tylko warzywa i owoce można było kupić bo to prowadzili tzw. sałaciarze. Ale za to w pracy był luz, ludzie wciąż imprezowali i ostatecznie dało się żyć. Aby tylko nie krytykować komuny na głos i nie domagać się prawdy o Katyniu, '56, '68 czy '70 i '76. Co lepsze ? Sami wybierzcie.
    już oceniałe(a)ś
    11
    5
    @Gosc: pompkibezzaprawy tak tak - i tylko nie dalo sie przez te wszystkie lata osiagnac produkcji z 1913 roku. Z drugiej strony produkcje przemyslowa po II Wojnie przewyzszyla produkcje II RP juz w 1950 roku (dla przypomnienia - 5 lat po najstraszliwszej z wojen, w warunkach potwornych zniszczen i utraty 6 milionow obywateli, w obliczu koniecznosci repatriacji kolejnych milionow i koniecznosci zagospodarowania ziem odzyskanych stanowiacych w sumie (ziemie zachodnie, prusy wschodnie, WM Gdansk) ponad 40 proc odrodzonego po wojnie panstwa). W ciagu pierwszych 20 lat swego istnienia PRL wyprodukowal i kompletnie wyremontowal ponad 7 razy wiecej lokomotyw niz cala II RP. A ten caly "slawny" COP to kilkadziesiat fabryczek majacych w zalozeniu produkowac glownie uzbrojenie dla operetkowej polskiej armii. Gdzie tu rozwoj?
    już oceniałe(a)ś
    8
    8
    @Gosc: PokerFace to teraz porównaj ile w ciągu 20 lat po wojnie w porównaniu z okresem miedzywojennym ZSRR, Francja, Niemcy wyprodukowali lokomotyw itp itd. Pewnie znacznie więcej niż stosunek PRL-IIRP.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @agent_z_dolu We wspomnieniach moich dziadkow przed wojna chodzili boso i znali sporo ludzi, ktorzy nie potrafili czytac. Taki to byl tygrys.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @zydzia O mój Boże, do szkoły wracaj! Chłopi do XIX wieku byli ekonomicznymi niewolnikami szlachty. System parlamentarny ograniczający władzę króla pięknie wygląda na papierze, ale doprowadził do upadku I Rzeczypospolitej. W XVIII wieku, gdy u naszych sąsiadów monarcha brał wszystkich za twarz i pędził do utrzymywania stutysięcznych armii, u nas wąska grupa społeczna bulwersowała się zamachami na wolność. I tak tej wolności przed królem bronili, że po upadku Napoleona rosyjski stał się urzędowym językiem.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @zydzia Masz rację, do tego to postępowało, Polska stawała się coraz bardziej etatystyczna i socjalistyczna. Najwyższe na świecie (do czasu powstania III Rzeszy...) podatki. Budowa Gdyni i COP, które później świetnie służyły Niemcom, zniszczenie armii, co skutkowało kompromitacją w 1939
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @Gosc: PokerFace Fascynuje mnie powoływanie się na produkcje z lat 50... przecież to było dla ZSRR za grosze. Potrzeby sowietów były wielkie więc i produkcja ogromna, ale co z tego? Dziś też byś tego chciał? By produkować w państwowych zakładach sprzedając za grosze i tracąc kupę forsy? Ludzie mieliby co jeść, ale niedługo.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @myslacyszaryczlowiek1 Ta... obłędna polityka Balcerowicza. Ekonomiści całego świata podziwiają go za wyprowadzenie Polski z takiej recesji w takim czasie. No ale reformy nie były korzystne dla obywateli od razu, to i "myslacy" szary człowiek uważa je za obłędne. Okupacja ZSRR cofnęła nas nie ze względu na brak kasy z USA czy swobodnego handlu. Ogrom polskiej produkcji szedł do związku za darmochę albo za nic. Polska pod przymusem zmarnowała niesamowite ilości roboczogodzin pracowitych Polaków. Pamiętasz, że w Polsce brakowało w pewnym momencie podstawowych produktów. Wobec tego pewnie wiesz, że w portach czasami celowo robiono dywersję. Ojciec opowiadał mi jak by przy sytuacjach (na służbie w wojsku, w ówczesnej ochronie wybrzeża) gdy dźwigowi czy tam suwnicowi czasami celowo upuszczali skrzynie by zawartość wypadała. Z beczek z rzekomym olejem wypływało masło którego akurat ponoć brakowało w sklepach... Słynna tona węgla za 1zł. Ciekawe ile stali nasze huty oddały za darmo.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Gość: janisko @janisko inna autentyczna historia z tej samej branży. Znajomy pływał na tak zwanych "tramwajach", czyli krótkich, regularnych trasach obsługiwanych przez PŻB Gdynia - Hamburg, Gdynia - Londyn; on akurat miał niej szczęścia i wylądował na trasie Gdańsk - Leningrad. Raz spadła skrzynia. W konosamencie części do maszyn faktycznie puszki z szynką. Innym razem do leningradu popłynełi, ale wracali pociągiem. Sowietom spodobał sie statek. Oczywista sprawa, że rzadko kiedy mieli w drodze powrotnej prawdziwy ładunek. Najczęściej szli pod balastem. Piasek, żwir, czasami jakiś złom.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    " W stolicy stanął wieżowiec ZUS-u, a w Katowicach gmach urzędu skarbowego" Władca Pierścieni - Dwie Wieże ;)
    @xarte "Twórcy" tego filmiku się nieco pomylili. ZUS przed wojną nie miał wieżowca - bo przecież tego budynku: <a href="http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/29590_171354009676589_1580614029_n.jpg" target="_blank" rel="nofollow">sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/29590_171354009676589_1580614029_n.jpg</a> nie da się nazwać wieżowcem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Widzę że dzisiejszy przepych i marmury w państwowych urzędach to po prostu kontynuacja przedwojennych tradycji, już wtedy największe gmachu należały do ZUS i US.
    @grzybniazpatatajnia a największy należał do ...rabina
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @grzybniazpatatajnia Malo tego - a jak ktos pracowal w panstwowej instytucji i mu sie umarlo to na grobie mu pisano ze byl takim pracownikiem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Bzdury, glupoty, kacapoly... II RP budowala transatlantyki? Szkoda tylko, ze rekoma wloskich stoczniowcow z Monfalcone. Lux-torpedy to nie byly pociagi tylko wagony motorowe z napedem diesla, zaierajace kilkudziesieciu pasazerow. Do tego produkcji lub na licencji austriackiej. Superszybkie to byly wtedy prawdziwe pociagi w Niemczech czy UK, szybsze od Lux-torped o kilkadziesiat km/h. A sam prudential owszem, jak na tamte czasy nowoczesny, budowany byl srodkami wprost z XIX wieku - te 2 miliony cegiel na gore wniesli kozlarze.
    @Gość: PokerFace Co do Lux-torped to masz sporo racji; po prostu przykład tu dali nie najlepszy - w II połowie lat 30. Zakłady Cegielskiego w Poznaniu budowały już wagony motorowe własnego projektu i o wiele szybsze (140 km/h liniowo, 150 km/h na próbach - a więc mniej więcej tyle samo co wspomniane przez Ciebie "prawdziwe pociągi" z zagranicy ;-) Pozdrawiam
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Gość: PokerFace Co tam pociągi, gdy w 1935 skonstruowano również jeden z najszybszych rowerów świata torpedo-junak plus. Dzięki dwóm kółkom i mocnymi tytanowymi kulkowymi łożyskami osiągał szybkość ponad 160 km a trasę z Krakowa do Zakopanego pokonał inżynier Tadeusz Gazda w rekordowym czasie 45 minut. Rama roweru była wykonana z rewolucyjnego metriału, którego plany w późniejszych czasach zaginęły. Gdyby nie ten fakt, produkcja rowerów mogła mogła by zabezpieczyć zapotrzebowania całego kontynentu.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Prudential 66 m. Empire State Building 381 m. Tyle w temacie.
    @Podpisz się >>>Prudential 66 m. Empire State Building 381 m. Tyle w temacie.<<< Tyle, że najwyższym budynkiem w ówczesnej Europie aż do lat 50. była "Boerentoren" w Antwerpii (ukończona w 1932), o wysokości 87,5 m - a na tym tle już nasze oba najwyższe ówczesne "niebotyki" nie wyglądają wcale tak najgorzej, prawda? Pzdr
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Należy wspomnieć o biurowcu firmy Bata z czeskiego miasta Zlin - Budynek "21" z roku 1938, 16 piętrowy - 77,5 metra. Jak to wyglądało - zapraszam do wpisania w Google. W dość prowincjonalnym (pewnie 20 razy mniej ludnym niż Warszawa) Zlinie mieli wyższy budynek niż u nas w stolicy-a propos czeskiego granitu-przypomniało mi się że Czesi mieli wyższy budynek. Tzn. tam na prowincji mieli coś takiego-a u nas prowincja przyjeżdżała oglądać niebotyk.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @kapitan.kirk Tyle ze w artykule napisano "Prudential miał dorównać nowojorskim wieżowcom ", prawda?
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @sselrats: >>>Tyle ze w artykule napisano "Prudential miał dorównać nowojorskim wieżowcom ", prawda?<<< Prawda - i głupio napisano, bo wszak realia europejskie (nie tylko w dziedzinie architektury) były zupełnie inne od amerykańskich. @mision >>>Należy wspomnieć o biurowcu firmy Bata z czeskiego miasta Zlin - Budynek "21" z roku 1938, 16 piętrowy - 77,5 metra. (...) Tzn. tam na prowincji mieli coś takiego-a u nas prowincja przyjeżdżała oglądać niebotyk.<<< Cóż się dziwić - przed wojną wszak ówczesna Czechosłowacja była krajem dużo bogatszym od Polski. Dopiero teraz się to zrównuje... Pozdrawiam
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    A co tak gazete ciągnie do II RP precież jest super budujemy autostrady w bardzo szybkim tempie mamy super Rząd ZUS zajmuje konta bankowe jak Swoje własne O co Wam chodzi???
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    Polskie zrozumienie "dorownywania": "Prudential miał dorównać nowojorskim wieżowcom" Prudential 66 m. Empire State Building 381 m.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    Wygląda jak budynek telewizji w Łodzi przy Narutowicza.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0