Skoro tu trafiłaś, pewnie stosujesz już pewne środki, które mają za zadanie pomóc Ci w tym niezbyt przyjemnym okresie, jakim jest infekcja pęcherza układu moczowego. W walce z bakteriami łatwo możemy jednak doprowadzić do stanu wyjałowienia pęcherza - czyli wyczyszczenia go z bakterii. Niestety - tak tych groźnych, jak i tych dobrych, chroniących układ moczowy przed nawrotem zakażenia.

Jakie leki stosować, by czuć się bezpiecznie?

Dla pewnego uproszczenia możemy przyjąć, że leki mające pomóc Ci przy zapaleniu pęcherza możemy podzielić na 3 grupy:

ANTYBIOTYKI

Oczywiście ich zastosowanie wymaga wizyty u lekarza, który musi Ci wypisać odpowiednią receptę. W ich przypadku (jak i w przypadku syntetycznych leków z grupy fluorochinolonów) do stosowania należy szczególnie podchodzić z głową. Długotrwała kuracja może bowiem doprowadzić do wykształcenia odporności organizmu na stosowane leki. Jednocześnie kuracja antybiotykowa nie powinna być przerywana, nawet w przypadku ustąpienia objawów, ponieważ leczenie może nie zostać doprowadzone prawidłowo do końca. To zaś może spowodować nawrót zakażenia, a dodatkowo konieczność zmiany antybiotyku (ponieważ na ten poprzedni Twój organizm mógł już się uodpornić). Antybiotyki niejako z definicji powodują wyjaławianie Twojego przewodu pokarmowego, dlatego zalecane jest wspieranie kuracji odpowiednimi lekami osłonowymi.

DORAŹNE CHEMIOTERAPEUTYKI NA BAZIE FURAZYDYNY

Również w większości przypadków na receptę. Handlową nazwą tych syntetycznych specyfików, pod jaką najprawdopodobniej je znasz, jest Furagina. To leki posiadające działanie przeciwbakteryjne, przeciwpierwotniakowe i przeciwgrzybicze. Przepisywane są często zamiast antybiotyków lub równocześnie z nimi. Ich cechą jest szybkie działanie – mają za zadanie błyskawicznie rozprawić się z bakteriami. Jednak, na co warto zwrócić uwagę, nie powodują usunięcia tychże drobnoustrojów z układu moczowego. A ich dalsza obecność może być czynnikiem zwiększającym ryzyko nawrotu zakażenia, jako że Twój pęcherz zostaje pozbawiony także „dobrej” flory bakteryjnej. Starych bakterii należy się wtedy pozbyć, najlepiej stosując środki o charakterze moczopędnym.

Można zauważyć, że rośnie świadomość na temat działania chemioterapeutyków. W Internecie kobiety zadają pytania: czy furagina wyjaławia florę bakteryjną? Czy podczas kuracji lub po należy zażywać jakieś preparaty osłaniające? Niestety, jest to wiedza niepełna. Sięgając po przysłowie – „gdzieś dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele”. Część pacjentek zadowala się odpowiedzią, że żadne leki osłonowe nie są konieczne przy takiej kuracji. W przeciwieństwie do antybiotyków nie chodzi tu jednak o osłonę jelit i układu pokarmowego, a właśnie moczowego – czyli właściwego przedmiotu naszej kuracji. Nie jest więc konieczne stosowanie probiotyków, to prawda, ale warto zastosować coś, co osłoni pęcherz.

Wyjątkowo istotną cechą tego rodzaju leków jest ich ograniczony okres stosowania. Mocne działanie i inwazyjność w stosunku do bakterii w początkowych okresach kuracji są przydatne, jednak w dłuższym czasie nie są właściwe dla organizmu. Dlatego takie specyfiki należy brać przez maksymalnie 8 dni. Z drugiej strony, obawiając się nawrotu zakażenia układu moczowego, warto byłoby kontynuować kurację i wyleczyć się „do końca”. Co w takim razie?

Fot. Adobe Stock

NIEINWAZYJNE LEKI NA BAZIE ROŚLIN

W naturze istnieje wiele rozwiązań na wiele problemów. Rośliny i ich właściwości są pomocne przy leczeniu wielu dolegliwości, nie inaczej jest w przypadku zakażeń układu moczowego. Przydatnych substancji jest co najmniej kilka. Korzeń pietruszki ma właściwości rozkurczające, liść brzozy jest moczopędny i przeciwbakteryjny, przeciwzapalny w obrębie dróg moczowych, a do tego zwiększa wydalanie kwasu moczowego (czyli pomaga w odbudowie flory bakteryjnej po wyjałowieniu pęcherza). Liść borówki brzusznicy działa odkażająco i moczopędnie, moczopędna jest także choćby naowocnia fasoli – a warto pamiętać, że duży przepływ moczu jest bardzo ważny dla całego organizmu: to dlatego tyle mówi się o piciu obowiązkowych 2 litrów wody dziennie (a powinny być to nawet 3-4 litry). To właśnie odpowiedni przepływ moczu wspomaga pozbywanie się szkodliwych drobnoustrojów z cewki i pęcherza, bez wyjaławiania tego ostatniego.

Nieinwazyjość tych substancji  i ich roślinne pochodzenie sprawia, że możesz je przyjmować długookresowo, ponieważ nie stanowią żadnego zagrożenia dla Twojego organizmu. I choć możliwe jest pozyskiwanie ich „z natury”, wygodniej jest zaopatrzyć się w specyfiki oparte na takich roślinnych produktach, np. w Urosept.

WYKORZYSTAJ EFEKT SYNERGII

Jak widać, każdy z rodzajów leków i kuracji ma swoje wyjątkowe cechy. Są różne drogi, które pomogą Ci pozbyć się złych bakterii i utrzymać pęcherz w najlepszej kondycji i formie – takiej, która nie pozwoli drobnoustrojom na ponowne namnażanie się. Najlepszy efekt osiągniesz, łącząc każdą z nich – wspierasz wtedy swój układ moczowy z różnych stron. Jeśli obawiasz się wyjałowienia pęcherza przez chemioterapeutyki – zastosuj też Urosept, by osłonić pęcherz przed bakteriami. Możesz go brać także profilaktycznie. I pamiętaj, że gdy po 4 dniach leczenia dostępnymi bez recepty lekami typowe objawy stanu zapalnego nie znikają, powinnaś się udać do lekarza.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Więcej