Zdarza się, że pomimo braku problemów ze wzrokiem w ciągu dnia, wieczorem i w nocy jakość widzenia zaczyna nam się stopniowo pogarszać.
Potocznie używa się na to określenia kurza ślepota. Lekarze wolą posługiwać się terminem ślepota zmierzchowa.
Pogorszenie widzenie po zmroku jest najczęściej naturalnym objawem. Nasz wzrok jest przystosowany do większej efektywności w ciągu dnia i odpoczynku wieczorem. Dlatego w godzinach nocnych widzenie nie jest tak dokładne jak w świetle dziennym. Wynika to przede wszystkim z tego, że różnica między kolorami poszczególnych przedmiotów po zmroku jest mała, co utrudnia wyodrębnienie ich z tła.
Wszystkie komentarze
Biały kot może być czarny w dzień, jeśli widzimy go pod słońce.
Nasze fotoreceptory to czopki i pręciki - każdy typ inaczej pracuje.
Po drugie, każdy kolor jest inaczej postrzegany w niedostatecznym oświetleniu światłem białym. Np. czerwony prawie natychmiast traci swoją "czerwień".
A po trzecie, w pracowni do badania wzroku jest ciemnia do badania wzroku - zagonić tam kierowców niedzielnych!! I półwidzącym odebrać prawo prowadzenia pojazdu.
Ale że co?!! Lobby samochodowe nie pozwala? Bo to im miliardowe zyski uszczupli?!
Badaniu widzenia w słabym oświetleniu i odporności na olśnienie podlegają kierowcy zawodowi, a także kierowcy kierowani na badania przez odpowiedni organ, np. ci, którzy spowodowali wypadek.
Po drugie: zaćma czy rozwarstwienie siatkówki pogarsza widzenie i w dzień i nocy.
Czy leci z nami redakor?
To jest kurza ślepota!