O infekcji 70-letniego Eltona Johna poinformował w oficjalnym komunikacie jego menedżer. Muzyk poczuł się źle podczas powrotu z trasy koncertowej w Ameryce Południowej, na pokładzie samolotu z Chile do Wielkiej Brytanii. Od razu po wylądowaniu w kraju został przewieziony do szpitala, gdzie trafił na intensywną terapię. W oświadczeniu podkreślono, że Elton John został zakażony "rzadką i potencjalnie śmiertelną" bakterią, ale nie podano szczegółów na jej temat. „Na szczęście zespół medyczny Eltona zdiagnozował to szybko i zastosował skuteczną terapię. Oczekuje się, że przejdzie kompletną rekonwalescencję" - dodano w oświadczeniu, które pojawiło się w brytyjskich mediach. „Jestem niezmiernie wdzięczny lekarzom za znakomitą opiekę” - cytował fragment oświadczenia muzyka „The Guardian”.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze