Trzeba pamiętać, że jeśli nasz pies nie jest pekińczykiem, czyli stworzeniem, któremu dumna królewska natura nie pozwala poruszać się zbyt gwałtownie, jego lenistwo bardzo szybko przerodzi się w nieposłuszeństwo lub agresję. Nie warto więc do tego stanu dopuścić.
Jeśli nasz pies do tej pory prowadził kanapowy tryb życia, do uprawiania sportu musimy go przygotować. Zmuszanie zwierzaka zbyt grubego, zbyt młodego czy zbyt starego do nadmiernego wysiłku może skończyć się tragicznie. Najpierw zwiększmy więc ilość spacerów i ich długość. Niech jedna z 15-minutowych przechadzek stanie się najpierw półgodzinnym spacerem. Potem regularnie, np. co tydzień, wydłużajmy spacer o 15 minut tak, aby trwał godzinę. Po miesiącu takich spacerków możemy już wybrać się na pierwszą intensywną przechadzkę. Powinniśmy też pamiętać, żeby co najmniej przez godzinę przed biegiem nie karmić psa. Nie uprawiajmy z nim też sportu w bardzo upalne dni, kiedy temperatura przekracza 25 C. Jeśli nie masz jeszcze psa, a chcesz z nim biegać lub jeździć na rowerze, możesz wybrać pupila spośród najbardziej wytrzymałych ras: wyżła, setera, dalmatyńczyka, owczarka belgijskiego i oczywiście husky.
Najprościej i najtaniej jest oczywiście zacząć biegać z psem. Poranny jogging świetnie nam zrobi, a nasz pupil też będzie zachwycony. Jeśli bieganie na tyle nam się spodoba, że zapragniemy wziąć udział w zawodach, to też będziemy mieli taką możliwość. Istnieje bowiem dyscyplina sportowa o nazwie cani-cross. Może w niej wziąć udział pies każdej rasy, a także nierasowy. Pan i jego pupil mają za zadanie przebiec razem dystans około 5-8 kilometrów. Pies biegnie w uprzęży i na specjalnej elastycznej smyczy. Właściciel nosi specjalny pas, do którego przyczepia się smycz. Ten sport istnieje również w wersji rowerowej i wtedy nazywa się bikejoring. Zimą natomiast cani-cross zastępuje skijoring, czyli jazda na nartach biegowych za psem.
Ci, którym zwykłe bieganie wydaje się nie dość emocjonujące, mogą spróbować agility, czyli psich skoków przez przeszkody. Pies biorący udział w agility musi w określonym czasie pokonać tor pełen przeszkód. Czworonożny zawodnik jest bez smyczy i obroży, obok biegnie właściciel, zachęcając psa do pokonywania kolejnych przeszkód i gestem wskazując mu odpowiedni kierunek. Zwierzak musi pokonać płotki, slalom między tyczkami, przejść po kładce i przeczołgać się przez tunel, zarówno sztywny, jak i miękki. Sędziowie oceniają dokładność i szybkość pokonywania przeszkód.
Aglility to wspaniała zabawa, która bardzo ułatwia codzienne życie z psem. Nasz pupil jest bowiem wybiegany, a podczas treningu ćwiczy posłuszeństwo i pokojowe współżycie z innymi psami. W agility świetnie sprawdzają się owczarki i teriery.
Większość psów uwielbia ganiać za piłeczką. Ta pasja została wykorzystana w innym psim sporcie – flybalu. Jest to wyścig sztafetowy, w którym biorą udział drużyny składające się z czterech-sześciu psów. Na dystansie 15,6 metra pies musi pokonać cztery płotki. Na końcu toru znajduje się maszyna, rodzaj odskoczni, na którą pies musi nacisnąć tak, aby uwolnić piłeczkę. Zwierzę łapie piłkę i wraca do swojej drużyny. Dodatkowym utrudnieniem dla czworonoga jest fakt, że konkurencyjne drużyny ścigają się na równoległych torach. Nasz pupil musi być więc całkowicie skupiony na zadaniu. Nie wolno mu reagować na to, co robi konkurent. Tutaj rola właściciela ogranicza się do opanowania psa i wydawania mu komend z boku toru.
Bardzo widowiskowe są wyścigi psich zaprzęgów. Najczęściej biorą w nich udział psy ras północnych: siberian husky, alaskan malamut, samojedy i psy grenlandzkie. Te psy uwielbiają biegać, a ciągnięcie zaprzęgu jest dla nich absolutną pełnią szczęścia. Zimą wyścigi odbywają się z saniami i pulką (rodzaj sanek), a marszer, czyli osoba kierująca zaprzęgiem, biegnie na nartach. W bezśnieżne pory roku psy ciągną wózek, a marszer biegnie za nimi.
Jeśli lubisz tańczyć i lubisz psy, możesz połączyć obie pasje uprawiając dog-dancing. Ten sport został wymyślony w Kanadzie i cieszy się tam ogromną popularnością. Coraz chętniej uprawiają go też Europejczycy, w tym także Polacy. Zabawa polega na wykonywaniu z psem ćwiczeń w takt muzyki. Najlepsi zawodnicy wykonują układy przypominające występy łyżwiarzy figurowych! Ten oryginalny sport ma również bardzo praktyczny wymiar: tańcząc z psem, uczymy go bezwzględnego posłuszeństwa i reagowania na każdy nasz gest
Wszystkie komentarze