Lekarze weterynarii dysponują szybkimi testami diagnostycznymi wykonywanymi z krwi, którymi w krótkim czasie można potwierdzić lub wykluczyć zarażenie psa boreliozą, anaplazmozą oraz erlichiozą - mówi dr. Tomasz Nowak z kliniki weterynaryjnej MyPet z Poznania.

Sławek Szymański:

Dlaczego kleszcze są groźne dla psów i kotów?

dr Tomasz Nowak: Do niedawna w zachodniej Polsce królował kleszcz pospolity (Ixodes ricinus). Przenosi on między innymi takie choroby jak: borelioza, erlichioza czy anaplazma. Kiedy u pupila pojawi się okresowa kulawizna, spadek samopoczucia, gorączka, brak apetytu, powinno to skłonić do wizyty u lekarza weterynarii, by wykluczyć obecność jednej ze wspomnianych jednostek chorobowych. Przed boreliozą można się też zabezpieczyć szczepiąc psa specjalną szczepionką co roku, przed sezonem aktywności kleszczy.

W centralnej i wschodniej Polsce bolączką jest też kleszcz łąkowy (Dermacentor reticulatus). Jest on nosicielem pierwotniaka – Babesia canis, który uszkadza krwinki czerwone żywiciela i powoduje groźną chorobę – babeszjozę. Niestety i kleszcz, i choroba, coraz częściej zdarzają się w Wielkopolsce. Wysoka gorączka, silna apatia, krwiste zabarwienie moczu to te najbardziej charakterystyczne objawy choroby, która nieleczona prowadzi do silnej anemii, a w konsekwencji śmierci zwierzęcia.

Czy oprócz wspomnianego szczepienia można jakość chronić naszego zwierzaki przed kleszczami?

– Zarówno przed kleszczami, jak i pchłami możemy uchronić naszych ulubieńców stosując regularną profilaktykę przeciwko ektopasożytom – czyli pasożytom zewnętrznym – w formie preparatów doustnych lub naskórnych typu spot-on, spray bądź specjalnych obroży. Wbity w skórę kleszcz powinien być też jak najszybciej prawidłowo usunięty (do 24 godzin), co zmniejszy ryzyko wystąpienia powyżej wspomnianych chorób.

Warto również pamiętać, że lekarze weterynarii dysponują szybkimi testami diagnostycznymi wykonywanymi z krwi, którymi w krótkim czasie można potwierdzić lub wykluczyć zarażenie psa boreliozą, anaplazmozą oraz erlichiozą. Przy podejrzeniu babeszjozy wykonuje się rozmaz krwi, co pozwala na jej właściwe rozpoznanie. Im wcześniej choroba zostanie potwierdzona, tym szybciej u psa można wdrożyć odpowiednie leczenie, zwiększając jego szanse na wyzdrowienie.

Czy wiosna przynosi też inne potencjalne kłopoty?

– Na szczególną uwagę zasługują zwierzęta, u których zdiagnozowano alergię, bowiem wiosna jest czasem intensywnego pylenia traw, krzewów i drzew. Świąd skóry, zmiany dermatologiczne, zaczerwienienie i obrzęk spojówek, katar oraz problemy z uszami powinny zwrócić naszą uwagę, a w celu przyniesienia ulgi naszemu podopiecznemu powinniśmy wybrać się do lekarza weterynarii.

Pamiętajmy także o regularnym, co 2-4 miesiące, odrobaczaniu naszych ulubieńców. Pasożyty wewnętrzne zwalczamy za pomocą tabletek bądź preparatów typu spot-on, a zapobiegamy inwazji wspólnie użytkowanych terenów przez zbieranie psich odchodów.

Wiosna to także czas, gdy po zimie zwierzęta zmieniają okrywę włosową. Zadbajmy o to, by martwy włos był regularnie wyczesywany, a w razie potrzeby wzbogaćmy dietę pupila preparatami witaminowymi, które pomogą utrzymać zdrową skórę i lśniącą sierść.

Komentarze