Wierzymy, że życie w sąsiedztwie miasta ma same zalety. -My zarówno budujemy podmiejskie osiedla, jak i sami mieszkamy pod Poznaniem lub na jego obrzeżach- mówi Bartosz Grycz, prezes Chronos Development.

Zanim podejmiemy decyzję o zakupie nieruchomości, rozważamy wiele wariantów. Dom, czy mieszkanie? Zwarte osiedle czy oddzielny budynek? A przede wszystkim: czy mieszkać w mieście, czy pod miastem?

Pod Poznaniem. Nie tylko pola i sarny

Z wyborem miejsca do życia wydają się nie mieć problemów pracownicy Chronos Development – wszyscy mieszkają na przedmieściach Poznania, w gminach sąsiadujących z miastem. I zgodnie przekonują, że decyzja o miejscu zamieszkania była trafiona. Dlaczego?

Podpoznańskie gminy rozwijają się wyjątkowo dynamicznie. Aż 6 podpoznańskich gmin znalazło się w tym roku w pierwszej setce (na 2477) najbogatszych gmin Polski. Świadczy to o gospodarności włodarzy i o stale poprawiającej się jakości życia w tych miejscach. Te najlepsze do życia gminy to Swarzędz, Tarnowo Podgórne i Suchy Las, Komorniki, Kórnik i Puszczykowo.

Podpoznańskie miejscowości mają wiele do zaoferowania swoim mieszkańcom. Mogą oni korzystać z nowoczesnych basenów (jak np. w Swarzędzu) i hal sportowych (jak w Komornikach). Gminy inwestują w szkolnictwo, nowe drogi, a jednocześnie dbają o pozyskanie inwestorów – dzięki temu rozwija się rynek pracy. To sprawia, że inwestycja w nieruchomości na terenie tych gmin to świetna lokata kapitału.

Kupno nieruchomości jest od wielu lat uważane za jedną z najpewniejszych inwestycji. Twierdzi tak niemal 60% inwestujących Polaków(na podstawie Maison & Partners na zlecenie Grupy Assay). Często od takich decyzji odwodzą nas jednak wysokie ceny mieszkań.

I tu warto rozważyć zakup nieruchomości pod miastem. Obserwacja rozwoju miejscowości w okolicach Poznania i analiza cen nieruchomości w podpoznańskich gminach pokazuje, że nieruchomości podmiejskie można korzystnie wynająć, a po kilku latach sprzedać ze znaczącym zyskiem.

– Od kiliku lat obserwujemy wzrost zainteresowania zakupami inwestycyjnymi mieszkań i domów na wynajem pod Poznaniem, a nie w samym mieście – mówi Bartosz Grycz, prezes Chronos Development, firmy od 15 lat budującej nieruchomości na sprzedaż w gminach Swarzędz, Komorniki, Luboń i Rokietnica. – Klienci informują nas, że jest popyt na najem takich lokali. Szczególnie w okolicach Swarzędza, gdzie w niedalekiej odległości od naszych inwestycji znajdują się liczne biura dużych firm, magazyny logistyczne i hale produkcyjne.

Inwestowanie w nieruchomości podmiejskie to nie tylko potencjalny zysk z najmu. Okazuje się, że korzyść przynosi także sprzedaż po latach. Kiedy szukamy nowego, większego domu lub mieszkania, możemy odsprzedać posiadaną nieruchomość z zyskiem.

W przypadku inwestycji podmiejskich na wzrost wartości domu czy mieszkania ma wpływ nie tylko ogólna sytuacja gospodarcza, ale także rozwijające się otoczenie.

Kiedy Chronos Development planował inwestycję w Rabowicach, w gminie Swarzędz, w miejscowości tej było raptem kilkadziesiąt domów. Dziś to prężne sołectwo, w którym jest przedszkole, świetlica z ofertą zajęć dla dorosłych i dzieci, powstają nowe sklepy i punkty usługowe.

– Jako pierwsi postanowiliśmy zainwestować w większe osiedle w swarzędzkich Rabowicach. Rozwój sprawia, że kupowane wcześniej nieruchomości zyskują na wartości, ponieważ obok osiedli powstaje też infrastruktura usługowa – dodaje Bartosz Grycz. – Bliskość zakładów pracy sprawia, że czas dojazdu do pracy jest często krótszy, niż w przypadku miasta.

Pod Poznaniem. Więcej przestrzeni

Jeśli szukamy nieruchomości dla siebie, wybór domu poza miastem może mieć dodatkowe atuty. Jeśli porównamy ceny nieruchomości w centrum miasta oraz w gminach sąsiadujących z Poznaniem, okaże się, że inwestując tę samą kwotę, zwykle pod Poznaniem kupimy nieruchomość o niemal dwukrotnie większym metrażu niż w centrum miasta. W przypadku mieszkania w mieście trzeba doliczyć też koszty związane z zakupem miejsca postojowego lub jego wynajęciem. Tymczasem w inwestycjach Chronos Development w cenę każdego domu lub mieszkania wliczone są dwa miejsca postojowe, a w takich inwestycjach, jak Tercja, Aura czy Park Kruszewnia – także wygodny garaż.

– Dodatkowym atutem mieszkania poza miastem jest bliskość terenów zielonych. Nasza AURA Wille przy Parku powstaje w Komornikach tuż obok Wielkopolskiego Parku Narodowego, a Osiedle Gardenia budujemy na skraju Wielkiej Chojny w Rokietnicy. Jeśli akurat w lokalizacji, którą wybraliśmy, nie ma w pobliżu lasu – staramy się zapewnić mieszkańcom tereny zielone – dodaje Bartosz Grycz.

Developer wie, że drzewa rosną długo, a domy buduje się szybko, dlatego swoją najnowszą inwestycję – Tercję w Rabowicach – obsadził dziewięćdziesięcioma dwumetrowymi drzewami jeszcze przed rozpoczęciem budowy.

– Cały czas poznajemy trendy i potrzeby, co jest ważne w projektowaniu osiedli, a budowanie poza miastem daje więcej możliwości swobodnego kształtowania przestrzeni i dopasowania budowanego osiedla do oczekiwań przyszłych mieszkańców – mówi prezes Chronos Development. Już dziś w naszych inwestycjach AURA Wille przy Parku w Komornikach i Gardenia w Rokietnicy pompy ciepła są standardem.

Pompy ciepła, instalacja pod panele fotowoltaiczne, oświetlenie solarne to rozwiązania, które sprawią, że nieruchomość ulokowana poza miastem może być tańsza w utrzymaniu i korzystniejsza w zakupie, a dodatkowo dawać nam więcej przestrzeni.

Jeśli jesteś miłośnikiem natury, cenisz akompaniament ptaków przy porannej kawie – zapraszamy Cię do Parku Kruszewnia. Chronos Development pragnie stworzyć w Kruszewni pod Swarzędzem miejsce harmonijnie łączące życie blisko natury z życiem we wspólnocie.

Pod Poznaniem. Własne gniazdko

Wielu z nas marzy o domu na wsi, gdzie będzie spokojniej i bezpieczniej niż na ruchliwych miejskich ulicach. Ale doceniamy też obecność sąsiadów, którzy służą pomocą w trudniejszych momentach, zaopiekują się dzieckiem, czy zerkną na posesję, kiedy wyjeżdżamy na wakacje.

– Od wielu lat szukamy idealnego przepisu na podmiejskie osiedle i każda nasza inwestycja ma nieco inny charakter – opisuje Bartosz Grycz, prezes Chronos Development. – W Kruszewni, w gminie Swarzędz, w sąsiedztwie starej wiejskiej drogi obsadzonej potężnymi drzewami, w otoczeniu pól i łąk budujemy Park Kruszewnię. Zadrzewiona droga, spokój okolicy przekonały nas, jak cenne jest to, co na wsi kochamy – bliskość natury, krzew bzu rosnący na miedzy i śpiew ptaków.

Nazwa osiedla zobowiązuje. Park Kruszewnia ma stać się podmiejską enklawą zieleni, rozbrzmiewającą każdego dnia śpiewem ptaków i śmiechem dzieci.

– Nasze osiedle ma być przede wszystkim bezpieczne – mówi Piotr Hofman, dyrektor sprzedaży w Chronosie. – Dlatego pojawią się tu chodniki oddzielone od ulicy pasem zieleni, domy staną przy bocznych alejkach. W każdej alejce budynków będzie niewiele, aby zachować kameralny charakter tego miejsca.

Dzisiejsze podmiejskie osiedla to dobrze zaplanowane organizmy. Domy o zróżnicowanej powierzchni budowane są dla ludzi w różnym etapie życia i w różnym wieku. Dzięki temu, że obok siebie powstają przytulne domy o powierzchni 80 m2 i wygodne budynki 125-metrowe, sąsiedztwo będzie zróżnicowane, a mieszkające obok siebie osoby będą mogły się wspierać.

– Zainspirowały nas ptaki – każdy z gatunków buduje gniazda nieco inaczej, wykorzystując inne walory terenu. A jednak żyją w jednym lesie czy parku – opowiada Agnieszka Węgrowska, szefowa marketingu w Chronosie. – Z ludźmi jest podobnie. Dlatego dom za miastem nie musi oznaczać od razu wielkiego ogrodu. Wiemy, że niektórzy, choć kochają naturę i chcą mieć nieco zieleni za oknem, tak naprawdę nie przepadają za pracami ogrodowymi, lub nie mają na nie czasu. W takiej sytuacji idealnym rozwiązaniem będzie dom z małym ogrodem. Dla miłośników ogrodnictwa mamy jednak domy z dużymi działkami – nawet 500-metrowymi, a w przygotowaniu mamy osiedle, gdzie każdy właściciel będzie dysponował działką o powierzchni ponad 700 m2.

Pod Poznaniem. W zasięgu spaceru

Dzisiejsze przedmieścia znacznie różnią się od wsi sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy na większe zakupy trzeba się było wyprawiać do miasta PKS-em. Dziś podpoznańskie gminy są doskonale skomunikowane z Poznaniem, a w pobliżu osiedli powstają punkty usługowe i sklepy. Przykładowo – mieszkańcy osiedla GARDENIA mogą zrobić zakupy w pobliskiej Biedronce lub Lidlu, a także licznych sklepikach sąsiadujących z dyskontami. Dojazd do Poznania zapewnia szybki szynobus – do stacji Poznań Główny jedzie zaledwie 15 minut.

Komentarze