Coraz więcej mieszkańców dużych miast – w tym np. Krakowa – decydują się na wyprowadzenie pod miasto. W gęstej zabudowie mieszkaniowej, gdzie dominują domy jednorodzinne, operatorzy telekomunikacyjni budują maszty zapewniające zasięg komórkowy. Inwestycje te często spotykają się z oporem społecznym. Mieszkańcy protestują bojąc się o swoje zdrowie czy spadek wartości nieruchomości.
O ile kwestie zdrowotne związane z oddziaływaniem pól elektromagnetycznych zostały już gruntownie zbadane przez ekspertów, o tyle coraz częściej tematem debaty publicznej staje się pytanie czy potencjalni nabywcy nieruchomości biorą pod uwagę bliskości stacji bazowych przy podejmowaniu decyzji zakupowych.
Według raportu Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji z 2021 roku większość Polek i Polaków uznaje ekspertów i naukowców za najbardziej wiarygodne źródło informacji na tematy związane z telekomunikacją (np. dotyczące promieniowania elektromagnetycznego). To sugeruje, że publikacje naukowe powinny odegrać kluczową rolę w budowaniu odporności społeczeństwa na dezinformację.
Właśnie dlatego już w 2022 roku Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie zbadał czy infrastruktura telekomunikacyjna ma negatywny wpływ na ceny nieruchomości. Analiza została przeprowadzona na terenie warszawskiego „Miasteczka Wilanów", znanego ze znacznego zagęszczenia stacji bazowych obsługujących różne częstotliwości, w tym technologię 5G. Chociaż analiza tego warszawskiego osiedla nie wykazała jednoznacznej korelacji, to argumenty przedstawione na tym przykładzie nie okazały się wystarczająco przekonujące dla mieszkańców innych części Polski – a dylemat w percepcji wielu pozostał nierozwikłany. Właśnie dlatego teraz, w najnowszym badaniu, naukowcy z Krakowa przeanalizowali kilka gmin w całej Polsce.
Łącznie przebadano ponad 9 tysięcy gruntów, w tym podkrakowskie gminy Zielonki i Zabierzów. Jak podają autorzy badania, wyniki wskazały brak związku między odległością od stacji bazowych a cenami nieruchomości mieszkalnych.
Jak przekazują autorzy badania we właśnie opublikowanym raporcie, wyniki ponownie jednoznacznie wskazały na brak związku między odległością od stacji bazowych a cenami nieruchomości mieszkalnych.
- Celem badań była odpowiedź na pytanie czy istnieją dowody empiryczne wskazujące na istotny wpływ stacji bazowych na ceny nieruchomości znajdujących się w ich sąsiedztwie – mówi dr hab. Michał Głuszak, prof. UEK. - W szczególności byliśmy ciekawi, czy potwierdzone zostaną obiegowe opinie dotyczące negatywnego oddziaływania tego rodzaju infrastruktury na wartość nieruchomości w sąsiedztwie. W toku badań empirycznych nie znaleźliśmy takich dowodów. Wyniki badania wskazują na brak istotnego statystycznie związku między odległością od stacji bazowych a cenami nieruchomości mieszkaniowych, co wynika zapewne z tego, że okoliczność ta nie jest brana pod uwagę przez kupujących.
Profesorowie Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oprócz krakowskich gmin, dla osiągnięcia pełniejszego obrazu zbadali również: Szemud (w powiecie wejherowskim), Pruszcz Gdański (powiat gdański), Osielsko i Białe Błota (w powiecie bydgoskim) oraz Trzebownisko i Krasne (w powiecie
rzeszowskim). Badania, prowadzone w oparciu o dane zbierane od 1 stycznia 2018 roku do końca grudnia 2023 roku, odnosiły się do czynników wpływających na rynek nieruchomości, w tym tendencjach do zmian cen, kształtowania się popytu i podaży, oraz parametrach powierzchniowych nieruchomości.
Punkt wyjścia dla badań stanowiła odległość od stacji bazowych, skupiając się na odległości co najmniej kilometra od analizowanych adresów. Analizowany zbiór danych obejmował grunt o różnym przeznaczeniu i charakterze, co pozwoliło na uwzględnienie zróżnicowanych aspektów rynku nieruchomości.
Stefan Kamiński, prezes KIGEiT, wyraża nadzieję, że tegoroczne badanie zakończy dyskusję na temat rzekomego negatywnego wpływu bliskości stacji bazowych na ceny nieruchomości.
- Udało się przeprowadzić bardzo ważny eksperyment będący odpowiedzią na niezgodne z prawdą przekonanie. Przekonanie, które hamowało rozbudowę infrastruktury kluczowej dla rozwoju naszej gospodarki, ale także zwykłego komfortu mieszkańców - dodaje.
UEK bada zresztą nie tylko wpływ infrastruktury telekomunikacyjnej na ceny nieruchomości. Jak mówi dr hab. Bartłomiej Marona, prof. UEK, w Katedrze Ekonomiki Nieruchomości i Procesu Inwestycyjnego, której jest kierownikiem, bada się bliskość wielu czynników (takich jak lotniska czy lokalizacja parków) na ceny nieruchomości od lat.
- Nasze najnowsze badania jednocześnie uzupełniają światowe wyniki w zakresie wpływu sąsiedztwa stacji bazowych na ceny nieruchomości, przez uwzględnienie w analizach najnowszej infrastruktury 5G – dodaje.
Wszystkie komentarze