Chciałam pomagać i leczyć kobiety na każdym etapie ich życia. I to marzenie udało mi się spełnić - mówi dr Marta Blumska-Janiak, specjalistka położnictwa i ginekologii

Kamilla Sierocka: Z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się do pani pacjentki po porodzie?

Dr Marta Blumska-Janiak: Istnieje wiele problemów, które utrudniają kobietom codzienne funkcjonowanie, pogarszając tym samym jakość życia po porodach drogami natury, ale również po ciążach zakończonych cięciem cesarskim. Warto wspomnieć, iż nie ma znaczenia, czy kobieta urodziła raz, czy wiele razy. Już jeden poród czy ciąża mogą zostawić po sobie uporczywe objawy. Oczywiście dolegliwości pojawiają się statystycznie częściej u pań mających więcej dzieci, tych, które rodziły w starszym wieku, mniej przygotowanych fizycznie i mentalnie do ciąży, porodu i połogu. Nie bez znaczenia są uwarunkowania genetyczne. Pacjentki zgłaszają zaburzenia w zakresie kontroli nad moczem: wysiłkowe nietrzymanie moczu, pęcherz nadreaktywny, mieszane nietrzymanie moczu, parcia naglące, częstomocz. Są także problemy z blizną po nacięciu czy szyciu krocza. Mogą pojawiać się bóle, dyskomfort, bolesność, otarcia, asymetria czy nieestetyczny wygląd wejścia do pochwy. To wszystko przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu oraz podczas współżycia. Niejednokrotnie z tych powodów kobiety nie współżyją od porodu nawet przez kilka miesięcy. Nieprawidłowo zszyte lub zagojone krocze daje efekt otwartego ujścia zewnętrznego pochwy. Efektem jest nabieranie powietrza do pochwy oraz wydobywanie się krępujących odgłosów na zewnątrz. Pojawia się również osłabienie przyjemności seksualnej podczas penetracji przede wszystkim dla kobiety, ale również dla partnera. Niestety, otwarta pochwa ma skłonność do nawracających infekcji, upławów, dyskomfortu. Bywa, że krocze jest zbyt mocno zszyte i nadmiar tkanek w wejściu do pochwy stanowi przeszkodę dla współżycia.

Czy tylko blizny dają się we znaki?

– Bywa, że przerośnięte, pozaciągane blizny po cięciu cesarskim są nie tylko nieestetyczne, ale również powodują ból czy uczucie ciągnięcia. Cięcie cesarskie jest poważną operacją, która pozostawia nie tylko parunastocentymetrowy ślad na skórze. Blizny są na wszystkich przecinanych, a potem zszytych warstwach i nierzadko dają konsekwencje na całe życie.

Wróćmy do porodów naturalnych.

– Poszerzona pochwa pogarsza odczucia seksualne. Nietrudno wyobrazić sobie, jak poporodowe problemy intymne mogą obniżać pewność siebie i utrudniać pożycie seksualne. To nie poprawia i tak trudnego dla par okresu niemowlęcego ich upragnionego dziecka.

Jak nowoczesna ginekologia może pomóc w takich przypadkach?

– Z przyczyn funkcjonalnych i estetycznych pacjentki proszą o pomoc przy nieprawidłowościach w budowie narządów płciowych zewnętrznych: warg sromowych mniejszych, warg sromowych większych czy napletka łechtaczki. Przerosty i asymetrie tych organów stanowią codzienny problem i także pogarszają jakość współżycia. Ciąża i poród często nasilają występujące już wcześniej objawy. Stan po ciąży i połogu to jest też czas, kiedy panie planują operacje i zabiegi plastyczne czy estetyczne.

Zdarzają się także poporodowe problemy z pogranicza ginekologii oraz proktologii. Bywa, że pojawiają się problemy z dolnym odcinkiem przewodu pokarmowego: hemoroidy, fałdy anodermy, nietrzymanie gazów i stolca. Przy prawidłowej diagnostyce i kwalifikacji nowoczesne metody mogą wyleczyć lub złagodzić te poważne i krępujące dolegliwości.

Oprócz nowoczesnych metod, technologii tzw. hi-tech, trzeba mieć też duże doświadczenie i dużo pokory. A tak na bardzo poważnie, po wnikliwym zbadaniu, ustaleniu celów terapii, czasowych możliwości, przede wszystkim rekonwalescencji, co nie jest oczywiste przy małym dziecku, ustala się plan leczenia. Do dyspozycji mamy zabiegi nieinwazyjne oraz inwazyjne.

Jakie są nieinwazyjne metody?

– Nieinwazyjną metodą jest między innymi znana już od 10 lat w Polsce, od 15 na świecie, laseroterapia pochwy, sromu, blizn krocza, pochwy, blizn po cięciu cesarskim. Laser należy stosować umiejętnie, dobierać odpowiednie dla potrzeb parametry, niekiedy powtarzać terapię. W zależności od potrzeb można łączyć laser z miejscową farmakoterapią. Laseroterapia CO2 jest także skuteczna w leczeniu nietrzymania moczu oraz w spłycaniu i zmniejszaniu rozstępów, czyli nieestetycznych śladów po ciążach.

Przełomem w leczeniu nietrzymania moczu jest mikroigłowy RF. Przy pomocy fal radiofrekwencji dostarczanych do tkanek na głębokość aż do 4 mm dochodzi do przebudowy tkanek. Ich wzmocnienia i obkurczenia. Urządzenie to służy do leczenia nietrzymania moczu i zespołu poporodowej luźnej pochwy. Przepływ fali jest kontrolowany i bezpieczny, co stanowi przełom w terapii RF w ginekologii. Dopełnieniem tych narzędzi jest kwas hialuronowy oraz osocze bogatopłytkowe. Mają swoje zastosowanie szczególnie u kobiet z bolesnymi, zdeformowanymi bliznami.

Czy do takiego zabiegu trzeba się jakoś szczególnie przygotować?

– Te zabiegi są stosunkowo krótkie, nie wymagają specjalnego przygotowania ani długiej rekonwalescencji. Warto zaznaczyć, że karmienie piersią nie jest przeciwwskazaniem do nowoczesnych ginekologicznych metod terapeutycznych.

A co z zabiegami inwazyjnymi?

– Te pomagają bardziej radykalnie, wymagają jednak więcej czasu na dojście do siebie. Najczęściej wykonuje się plastykę pochwy, czyli waginoplastykę, plastykę krocza, labiomajoroplastykę, czyli plastykę warg sromowych większych oraz labiominoroplastykę, czyli plastykę warg sromowych mniejszych, a także rekonstrukcje po nieudanych zabiegach krocza czy źle zagojonych ranach.

Nierzadko usuwam naddatki tkanek, nowo powstałych po porodach, ciążach, fałdy skórne okolic intymnych. Można także spłycić fałdy skórne okołoodbytnicze. Ten zabieg wykonuje się także laserem CO2. Daje to nie tylko efekt estetyczny, ale przede wszystkim funkcjonalny.

Warto nadmienić, że wszystkie wyżej wymienione zabiegi inwazyjne, a tym bardziej nieinwazyjne, wykonywane są w warunkach ambulatoryjnych w gabinecie, w znieczuleniu miejscowym. Nie wymagają hospitalizacji, a wyłącznie pozostania kilka godzin na obserwacji.

Nowoczesna ginekologia pomaga kobietom na każdym innym etapie życia. Jakiego rodzaju zabiegi mogą liczyć kobiety bardzo młode, te w średnim wieku i starsze?

– Młode kobiety, nastolatki, a nierzadko nawet dzieci, zgłaszają się z powodu wrodzonych anomalii w budowie ciała, takich jak przerosty m.in. warg mniejszych, wyrośla, brodawki.

U pań mających problem z podjęciem współżycia rozpoznaję nieprawidłowości w budowie błony dziewiczej, tzw. pierścienia dziewiczego pod postacią zgrubiałej, obrączkowatej, niepodatnej błony, błony z przegrodą. W takich wypadkach wykonuję zazwyczaj częściowe wycięcie błony, tzw. hymenectomię.

Z wiekiem, po około 40. roku życia, pojawiają się objawy wynikające ze spadku estrogenów. Suchość, dyskomfort, otarcia sromu, pochwy to tzw. objawy atrofii urogenitalnej. W tym czasie nietrzymanie moczu nasila się lub pojawia po raz pierwszy. W takich sytuacjach oprócz klasycznej farmakoterapii możemy wykonać ostrzyknięcie stref intymnych kwasem hialuronowym, osoczem bogatopłytkowym, wykonać zabiegi laserowe, RF, mikroRF.

Okres perimenopauzy, czyli pięć lat przed menopauzą – ostatnią miesiączką do pięciu lat po ostatniej miesiączce to niełatwy czas w życiu kobiety. Oprócz konieczności radzenia sobie ze zmianami w wyglądzie pojawiają się objawy klimakterium, które wpływają również na pożycie seksualne. Zmniejsza się libido, a nieprzyjemne symptomy sromu i pochwy często całkowicie utrudniają współżycie. Pomoc kobietom w tym okresie jest dla mnie bardzo satysfakcjonująca.

A gdzie ginekologia styka się z urologią?

– To obszar pochwy, pęcherza moczowego, cewki moczowej. Zaburzenia funkcji tych organów dają objawy zaburzeń statyki narządów rodnych, czyli obniżenie, wypadanie narządu rodnego oraz problemów z kontrolą nad moczem. W zakresie tej dziedziny jest również tzw. przepona dna miednicy, która zbudowana jest z mięśni dna miednicy. Warto wspomnieć, że jednym ze sposób wzmocnienia mięśni dna miednicy, czego konsekwencją jest leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu oraz poprawa jakości współżycia, jest elektromiostymulacja (EMS). Podchodząc holistycznie do procesu leczenia, oprócz innych zabiegów stosuje się także skuteczny elektromiostymulatr gabinetowy.

* Dr Marta Blumska-Janiak, specjalistka położnictwa i ginekologii, ekspertka w zakresie ginekologii plastycznej, estetycznej i rekonstrukcyjnej, członkini zarządu Polskiego Towarzystwa Ginekologii Estetycznej i Rekonstrukcyjnej (PTGEiR), członkini senior ESAG, międzynarodowa trenerka Inmode, założycielka FemiClinic.

Komentarze