Marta Blumska-Janiak: Świadomość kobiet o istnieniu tej gałęzi ginekologii rośnie dopiero od jakiegoś czasu. Zajmuję się ginekologią estetyczną już wiele lat i obserwuję wzrost wiedzy pacjentek w tym zakresie, ale jest wciąż bardzo wiele do zrobienia, aby uświadomić kobietom, jak wiele ten obszar ginekologii ma im do zaoferowania.
– Ten zwrot rzeczywiście nie do końca oddaje istotę rzeczy, bowiem chodzi tu o znacznie więcej. Ginekologia estetyczna zajmuje się plastyką, rekonstrukcją i estetyką kobiecych stref intymnych. Sądzę, że kwestie wyłącznie estetyczne stanowią ok. 10 proc. zabiegów.
Celem ginekologii estetycznej jest poprawa jakości życia. Spójrzmy szerzej, w wyniku ciąży i porodu kobietę dotykają różne dolegliwości. Mało się o tym mówi i kobiety nie wiedzą, jak mogą sobie pomóc. Tymczasem powinny zatroszczyć się nie tylko o dziecko, lecz również o siebie, o swoje zdrowie i komfort, także zadbać o związek i swoje życie seksualne.
Moim nadrzędnym celem jest w przypadku każdej pacjentki, która do mnie trafia, zadbanie o jej zdrowie, ale także o poprawę jakości jej życia. Jedynie zajmując się pacjentką w sposób holistyczny można naprawdę jej pomóc.
– Krótko po porodzie przyczyną są najczęściej nieprawidłowe zagojone drogi rodne wraz z dyskomfortem, w tym, w trakcie współżycia. Młode mamy wówczas kwalifikują się do zabiegów inwazyjnych, takich jak plastyka krocza lub pochwy (waginoplastyka) oraz nieinwazyjnych – laseroterapia blizn po nacięciu krocza, ostrzyknięcie blizn osoczem bogatopłytkowym. Ich celem jest zarówno niwelowanie bólu czy dyskomfortu, które występują podczas codziennego funkcjonowania oraz przy współżyciu. Dość częstym problemem poporodowym są zaburzenia oddawania moczu, w tym wysiłkowe nietrzymanie moczu. Należy podkreślić, że do 4 miesięcy po porodzie jest to zjawisko naturalne. Po upływie tego czasu po badaniu ginekologicznym kieruję pacjentkę do fizjoterapeutki uroginekologicznej celem ustalenia planu terapii, w tym ćwiczeń mięśni dna miednicy. Metodą skuteczną w niwelowaniu nietrzymania moczu z zakresu ginekologii estetycznej i rekonstrukcyjnej jest laseroterapia pochwy. Najczęściej zalecam 3 zabiegi w odstępie 4-8 tygodni. Zabiegi są nieinwazyjne, nie wymagają specjalnego przygotowania. Można po nich normalnie funkcjonować. Warto wspomnieć, że karmienie piersią nie stanowi przeciwwskazania zarówno do laseroterapii, jak i zabiegów z zakresu ginekologii estetycznej czy plastycznej.
– Kolejnym problemem mam są blizny po cięciu cesarskim lub po nacięciu krocza. Bywają bolesne, powodują dyskomfort, uczucie ciągnięcia, są ciemne, przerośnięte – nieestetyczne. Nowoczesna ginekologia ma do zaoferowania laseroterapię blizn, ostrzyknięcie osoczem bogatpołytkowym, plastykę, uzupełnienie kwasem hialuronowym. Celem jest m.in. poprawa wyglądu oraz zmniejszenie dolegliwości w trakcie współżycia. Zależy nam, aby pomóc kobiecie polubić znowu swoje ciało. Fizjologia ciąży powoduje nierzadko rozciągnięcie lub deformację warg sromowych. Pacjentki kwalifikują się wówczas do zabiegów określanych jako labioplastyką. W mojej karierze wykonałam z sukcesem już ponad 500 labioplastyk przy użyciu lasera. Wielu paniom odmieniło to zupełnie życie, także emocjonalne. Poczuły się bardziej kobiece, odzyskały wiarę w siebie.
Przy użyciu lasera CO2 usuwamy także rozstępy powłoki brzusznej i piersi. To typ zabiegów znanych z medycyny estetycznej. Typowe dla okresu ciąży, połogu oraz po połogu są również problemy z hemoroidami, które często pozostają jako fałdy skórne okołoodbytnicze (fałdy anodermy). Nie stanowią wyłącznie problemu estetycznego, ale, co bardziej uciążliwe, przeszkadzają w zachowaniu higieny. Nieraz paradoksalnie okazuje się, że niewielki zabieg laserowy usunięcia małego fałdu skórnego poprawia samopoczucie kobiety.
– Uwarunkowania ekonomiczne, obyczajowość, chęć zdobycia wykształcenia oraz upragnionej pracy powodują, iż Europejki zachodzą w ciążę coraz później. Statystycznie powikłania ciąży i połogu rosną wraz z wiekiem kobiet. Tak samo ciąża z wiekiem zostawia coraz więcej znaków po sobie. Ciało młodej kobiety regeneruje się szybciej. Po 30. roku życia skóra, śluzówki, mięśnie nie mają już takich zdolności regeneracyjnych, włókna kolagenowe tracą kurczliwość. Świadomość kobiet, jak zmienia się ich ciało w ciąży, jest całkiem spora, zaś czas połogu oraz późniejszy jest często dużym zaskoczeniem. Oprócz trudnych psychicznie zmian hormonalnych, konieczności często samotnego (bez wsparcia kobiet starszych, doświadczonych) zaopiekowania się upragnionym dzieckiem pojawiają się zmiany w ciele mam, na które często nie były przygotowane. Dobrze, że pojawiła się dziedzina ginekologii estetycznej pomagająca kobietom wrócić do dawnej formy, również starszym mamom.
Warto podkreślić, że zabiegi są również dla tych pacjentek, które mają dalsze plany prokreacyjne. Kobiety mają prawo poczuć się lepiej na każdym etapie życia.
– Pacjentki, które zakończyły już swoje plany prokreacyjne, zgłaszają się do mnie w celu wykonania chirurgicznej plastyki pochwy. To zabieg możliwy kiedyś wyłącznie w szpitalu. Dziś można go też przeprowadzić w warunkach ambulatoryjnych gabinetu zabiegowego, niekoniecznie na bloku operacyjnym. Plastykę pochwy i krocza wykonuję w znieczuleniu miejscowym, w intymnej atmosferze. W chwili obecnej kierunek rozwoju ginekologii estetycznej jest taki, by zapewniać pacjentkom maksimum intymności oraz proponować zabiegi w coraz mniejszym stopniu inwazyjne.
Świetnym przykładem są zabiegi osoczem bogatopłytkowym (PRP) poprawiające jakość współżycia. Mam na myśli przede wszystkim zabieg pod nazwą O-Shot, czyli orgasmic shot. Decydują się na to kobiety w każdym wieku, mające problem z satysfakcjonującym pożyciem seksualnym, w tym również po porodach. Osocze pomaga zniwelować objawy atrofii urogenitalnej (jeden z objawów menopauzy), te mogą pojawiać się już u kobiet po 40. roku życia, może to nie rozdział życia świeżo upieczonych mam, ale każda z nas nieuchronnie wejdzie w kolejny etap życia.
Rozmawiał Sławek Szymański
Wszystkie komentarze