Tekst zacznijmy, od głosu Czytelnika, który wysłał do nas maila na adres listy@wyborcza.pl „Czy zapoznaliście się Państwo ze skandaliczną woltą rządzących w sprawie obiecywanej w kampanii wyborczej podwyżki renty socjalnej? Na ostatnim posiedzeniu podkomisji zmieniono kompletnie plany – nie zostanie podniesiona renta, tylko stworzony zostanie dodatek dla niektórych upoważnionych. Nie zostanie w związku z czym urynkowione też świadczenie wspierające liczone jako określony procent renty socjalnej" – pisze Czytelnik.
I ma rację – rządzący co prawda nie wycofują się z podwyższenia renty socjalnej, ale wprowadzają nowy mechanizm podwyżki. Jaki?
W Sejmie już na początku roku ruszyły prace nad waloryzacją renty socjalnej. Posłowie zajmują się projektem obywatelskim, ale ma on wsparcie i koalicji rządzącej, i obecnej opozycji. Teraz taka renta wynosi tyle, ile najniższa emerytura, czyli 1780,96 zł brutto miesięcznie.
Według projektu ustawy ma ona wzrosnąć do kwoty minimalnego wynagrodzenia. Obecnie wynosi ono 4300 zł. – Rodzice osób z niepełnosprawnościami to nie jest najsłabsza grupa społeczna. To jest najsilniejsza grupa społeczna – mówił z sejmowej mównicy premier Donald Tusk. I dodawał: – Dzięki wam drodzy opiekunowie, drodzy rodzice niepełnosprawnych, Polska jest trochę lepsza. Dzięki wam to, co dzieje się w Polsce, jest piękniejsze.
Jak się dowiadujemy w rządzie zapadła decyzja, że będzie jednak inny mechanizm podwyżki. Szczegóły przedstawiła na sejmowej podkomisji posłanka KO, Iwona Kozłowska.
Jak będzie po zmianach? Otóż nie będzie podwyższenia renty socjalnej do wysokości pensji minimalnej. A co będzie? Otóż osoby dostające rentę socjalną dostaną specjalny dodatek.
Dodatek ten będzie stanowić różnicę między kwotą minimalnego wynagrodzenia za pracę a kwotą renty socjalnej.
Po zmianach osoba na rencie dostanie więc swoją rentę socjalną (czyli 1780,96 zł) i dodatek wynoszący 2520 zł. W rezultacie łącznie będzie dostawać, tyle ile dziś wynosi minimalne wynagrodzenie, czyli 4300 zł.
Czy więc nie prościej byłoby podnieść rentę socjalną do najniższej krajowej niż wprowadzać dodatek? Przecież po zmianach i tak osoby na rencie socjalnej będą dostawać łącznie świadczenie w wysokości minimalnego wynagrodzenie.
Otóż rząd doszedł do wniosku, że wprowadzenie dodatku spowoduje mniejsze wydatki z kasy państwa. Bo podniesienie renty socjalnej spowodowałoby automatycznie wzrost świadczenia wspierającego, które jest bezpośrednio powiązane z rentą socjalną. To oznaczałby, że świadczenie wspierające wzrosłoby do ponad 9 tys. zł miesięcznie. A na to pieniędzy w budżecie nie ma.
Nowe świadczenie wspierające dla osób z niepełnosprawnością nowy rząd wprowadził od 1 stycznia 2024 r. Wynosi ono od 40 do 220 proc. renty socjalnej
Prawo do renty socjalnej mają osoby pełnoletnie całkowicie niezdolne do pracy z powodu niepełnosprawności, która powstała:
* przed ukończeniem 18. roku życia,
* w trakcie nauki w szkole lub na studiach (przed 25. urodzinami),
* w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury.
Całkowitą niezdolność do pracy i jej przewidywany czas ustala lekarz orzecznik ZUS. ZUS precyzuje, że za całkowicie niezdolną do pracy uważa osobę, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy.
Renta socjalna może być przyznana czasowo lub na stałe. Należy się osobom posiadającym polskie obywatelstwo oraz cudzoziemcom zamieszkującym i przebywającym na terytorium Polski na podstawie zezwolenia na pobyt stały.
O tym, czy dostaniemy rentę socjalną, decyduje:
* orzeczenie o stopniu niepełnosprawności,
* orzeczenie komisji lekarskiej do spraw inwalidztwa i zatrudnienia o zaliczeniu do I lub II grupy inwalidzkiej,
* orzeczenie lekarza orzecznika wydane przed 1 października 2003 r. uprawniające do renty socjalnej na podstawie ustawy o pomocy społecznej.
Świadczenie nie należy się, jeśli dostajemy rentę z zagranicy, a także jeśli mamy ustalone prawo do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy, renty inwalidzkiej, świadczenia przedemerytalnego, zasiłku przedemerytalnego lub nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego.
Renty socjalnie nie dostanie osoba, która:
* jest właścicielem lub posiadaczem nieruchomości rolnej o powierzchni użytków rolnych przekraczających 5 ha przeliczeniowych,
* została tymczasowo aresztowana lub odbywa karę pozbawienia wolności (z wyjątkiem osób odbywających tę karę w systemie dozoru elektronicznego),
* pobiera rentę rodzinną w wysokości przekraczającej 200 proc. najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
Osoby przebywające w areszcie lub w więzieniu mogą dostać połowę renty socjalnej.
Do renty socjalnej możemy dorobić do 70 proc. średniej krajowej. Jeżeli przekroczymy ten próg, stracimy część świadczenia.
Do przychodu, którego nie można przekroczyć, zaliczają się przychody z pracy wykonywanej w ramach stosunku pracy, pracy nakładczej (np. chałupnictwo), pracy na podstawie umowy-zlecenia i umowy agencyjnej, działalności pozarolniczej, pracy w rolniczej spółdzielni produkcyjnej lub spółdzielni kółek rolniczych, odpłatnego świadczenia pracy w czasie kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania, stypendium sportowego.
Na zawieszenie renty socjalnej mają także wpływ przychody z tytułu umowy-zlecenia wykonywanego przez uczniów szkół ponadpodstawowych i studentów, którzy nie ukończyli 26. roku życia, oraz honoraria za działalność artystyczną lub twórczą.
Przychodem dla rencisty jest także pobrany zasiłek: chorobowy, macierzyński i opiekuńczy, wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy, świadczenie rehabilitacyjne oraz zarobki z umowy najmu, podnajmu, dzierżawy i poddzierżawy.
Wszystkie komentarze