Tegoroczna edycja Matury z zegarków wprawdzie nieco się opóźniła przez pandemię, ale dzięki temu „maturzyści” mieli więcej czasu na przygotowanie się i naukę. Przez cały rok w serwisie logo24.pl publikowaliśmy próbne zadania i arkusze i razem z portalem Zegarki i Pasja przybliżaliśmy uczestnikom tajniki wiedzy o zegarkach. W tym roku emocji była masa – tym razem bowiem do wygrania były zegarki o łącznej wartości ponad 50 tysięcy złotych. Mimo pandemii i zaostrzonych restrykcji sanitarnych frekwencja dopisała rekordowo. Do matury zgłosiło się ponad 90 uczestników, niemal z całej Polski. Mimo konieczności stałego noszenia maseczek uczestnicy szybko zaczęli się integrować ze sobą, na pewno pomogła w tym też kawa i przygotowane przekąski. Błyskawicznie na korytarzach potworzyły się grupki rozmawiających ze sobą ludzi, ogromnym powodzeniem cieszyły się też stoiska naszych partnerów. Wielu uczestników i gości wykorzystało okazję, aby obejrzeć gablotki największych marek i skorzystać okazji, że na miejscu byli również ich przedstawiciele, którzy odpowiadali na wszystkie pytania. Oczywiście można było też przymierzyć niektóre prezentowane przez nich cacka. W tym roku obejrzeć można było, chociażby produkty marek takich jak Victorinox, G-Shock, Lorus, Tissot, Bulova czy Grand Seiko.
Na gości czekała też wielka niespodzianka. Marcin Kasprzak, naczelny magazynu Logo i Maciej Kopyto z „Zegarki i pasja” przywitali naszych gości filmem nagranym przez samego, legendarnego Kikuo Ibe, twórcę pierwszego niezawodnego i wstrząsoodpornego zegarka G-Shock. Kikuo wysyłając pozdrowienia z Japonii, rozbawił wszystkich swoimi próbami przywitania uczestników po polsku i życzył wszystkim powodzenia. „Nigdy się nie poddawaj” - w tym roku slogan tej marki idealnie pasował do sytuacji i pokazywał, że nawet globalna epidemia nie zatrzyma prawdziwych fanów.
Chwilę potem zaczęła się sama matura – emocje nie ustępowały tej prawdziwej. Sala pełna stolików, na każdym tylko arkusz egzaminacyjny, karta na notatki i długopis. Wszyscy uczestnicy w galowych strojach, na twarzach maksymalne skupienie... I nic dziwnego - w tym roku poziom pytań był naprawdę wysoki, w ciągu 60 minut trzeba było odpowiedzieć na 24 pytania. Wiele z zadań wymagało do tego zaznaczenia kilku, wielokrotnych odpowiedzi, było też sporo pytań otwartych. Chyba największy problem sprawiło, chociażby pytanie o fikcyjne marki zegarków. Z listy trzeba było bowiem wykreślić nieistniejące serie przypisane do znanych marek. Sporo emocji było też w najdłuższym otwartym pytaniu, gdzie uczestnicy musieli napisać krótki referat na temat wpływu smartwatchów na całą branżę.
Po przepisowych sześćdziesięciu minutach uczestnicy mogli nieco ochłonąć, napić się naszej dobrej kawy, przedyskutować odpowiedzi, albo (z czego sądząc po sali, skorzystała masa osób) chwycić w spocone ręce telefony i sprawdzić w Internecie czy zaznaczyli dobre odpowiedzi. Podczas gdy Jury ruszyło oceniać prace wszyscy pozostali, czekając na wyniki mogli posłuchać kilku prelekcji przygotowanych przez naszych ekspertów. Pierwsza prowadzona przez Władysława Mellera („Wszystkie dłonie strojne w Błonie"), opowiadała o kultowych z ZMP Błonie. Z kolei Maxime Gourgouillat z Omegi opowiadał o tych fascynujących zegarkach, a Katarzyna Wieczorek z firmy Zibi opowiedziała o sztuce japońskiego zegarmistrzostwa, prezentując zegarki Seiko.
W końcu nadszedł moment na ogłoszenie wyników. W tym roku zmieniliśmy nieco formułę rozdawania nagród. „Maturzysta” z najlepszym wynikiem mógł bowiem wybrać dowolny zegarek spośród dostępnych nagród prezentowanych w gablotach. Osoba z drugim wynikiem podobnie, a każda kolejna wybierała spośród pozostałych, niewybranych jeszcze nagród. Co ciekawe nie zawsze decydowała o wyborze katalogowana cena – wiele osób wybierało może i nieco tańsze produkty, ale wyraźnie bardziej pasujące do ich gustu. Trzeba też przyznać, że niektórzy mieli spory problem z wyborem i potrzebowali dłużej chwili na decyzję.
W tym roku najlepszy okazał się Matusz Żybura, zdobywając 87 punktów na 100 możliwych i wybtał zegarek Tissot Gentleman Powermatic 80. Drugie miejsce zajął Matthew Juźwin i wybrał G-Shock Exclusive, a trzecie - ubiegłoroczny zwycięstwa Piotr Tatar (Seiko Prospex Alpinist).
Nagrody fundowane zostały przez firmy Grupę ZIBI S.A., marki G-SHOCK, SEIKO, ATLANTIC, BULOVA, LORUS, LACOSTE, POLICE, Swatch Group, Tissot, Swatch, Classic Watch, Victorinox oraz Butiki SWISS.
Wielka Matura z Zegarków nie mogłaby się też odbyć bez naszych mecenasów - marek Longines, Tissot, Certina i Grand Seiko i partnerów - G-Shock, Atlantic, Bulova, Lorus, którzy uświetnili tę imprezę i dali możliwość zapoznania się Uczestnikom i Gościom z najnowszymi swoimi modelami.
Wszystkie komentarze