Doskonałość tych liczb - w sensie matematycznym - polega na tym, że są równe sumie swoich dzielników (mniejszych od nich samych):
6=1+2+3
28=1+2+4+7+14
Czy jest więcej takich liczb? Tak. Ale ile ich jest? Jaka jest największa? Nikt nie wie.
Żyjący na przełomie I i II w. Mikomachos, autor "Arytmetyki", uważał, że obiekty doskonałe i piękne zawsze są rzadkie, toteż nie należy się spodziewać, że liczb doskonałych będzie dużo. Miał rację, Euklides podał tylko dwie kolejne liczby tego typu: 496 i 8128. W starożytności nie znano ich więcej.
Kolejną, piątą liczbę doskonałą, znaleziono dopiero w XV w. To 33550336.
Mniej więcej sto lat później znaleziono szóstą i siódmą liczbę doskonałą. A genialny szwajcarski matematyk Leonhard Euler w XVIII w. udowodnił, że każda parzysta liczba doskonała musi mieć postać q(q+1)/2, gdzie q spełnia pewne warunki. Po pierwsze jest liczbą pierwszą, czyli podzielną bez reszty tylko przez 1 i samą siebie, a po drugie - q musi być też pewną potęgą dwójki pomniejszoną o 1 (czyli musi dać się zapisać w postaci: 2^p minus 1).
Euler przy okazji znalazł też ósmą liczbę doskonałą, która wynosiła już, bagatela, 2305843008139952128.
Peter Barloy w wydanej w 1811 r. "Teorii liczb" opatrzył ją komentarzem: "Liczba ta na zawsze pozostanie największą z kiedykolwiek odkrytych liczb doskonałych, ponieważ zważywszy na ich całkowitą bezużyteczność, trudno podejrzewać, aby kiedykolwiek ktoś zechciał tracić starania na otrzymanie większych liczb doskonałych".
Nie docenił matematyków, którzy z wielką chęcią tracą czas na wszelkie "bezużyteczne" poszukiwania. Zgodnie zresztą z maksymą brytyjskiego matematyka G.H. Hardy'ego, który uważał, że jedyne kryterium, jakie można przykładać do wyników matematycznych, to kryterium piękna i elegancji.
Użytecznością się brzydził, wznosił toast za matematykę, "która nigdy nie znajdzie żadnych zastosowań!".
Poszukiwania ruszyły z kopyta, kiedy w 1952 r. po raz pierwszy użyto maszyny liczącej. Od razu znaleziono aż pięć nowych liczb doskonałych.
Od czasu Eulera, który znalazł wzór q(q+1)/2, znajdywanie liczb doskonałych jest równoważne poszukiwaniu liczb q. Czyli liczb pierwszych, które są pewną potęgą dwójki pomniejszoną o jeden. A takie liczby nazywają się liczbami pierwszymi Mersenne'a (od francuskiego mnicha i matematyka z przełomu XVI i XVII w., który je badał).
Każda liczba pierwsza Mersenne'a jest stowarzyszona z liczbą doskonałą poprzez wzór Eulera.
Wielkie łowy na liczby pierwsze Mersenne'a rozpoczęły się ponad dwie dekady temu wraz z uruchomieniem projektu GIMPS (Great Internet Mersenne Prime Search, czyli Wielkie Internetowe Poszukiwanie Liczb Pierwszych Mersenne'a). Każdy może brać w nim udział. Trzeba tylko na swoim komputerze zainstalować odpowiednie oprogramowanie, które testuje kolejne liczby i korzysta przy tym z nieużywanych mocy komputera, a więc nie przeszkadza nam w pracy.
Uczestnicy projektu GIMPS znaleźli już kilkanaście liczb Mersenne'a.
Dzięki temu znamy już łącznie 51 liczb doskonałych.
Ostatnia, rekordowa liczba pierwsza Mersenne'a została znaleziona w grudniu ub. roku. Żeby ją otrzymać, trzeba podnieść 2 do potęgi 82 mln 589 tys. 933, a od wyniku odjąć 1. Ta liczba w zapisie dziesiętnym ma aż 24 mln 862 tys. 48 cyfr.
Warto ściągnąć program ze strony www.mersenne.org i przyłączyć się do poszukiwań. Za znalezienie liczby pierwszej Mersenne'a mającej ponad 100 mln cyfr dziesiętnych (oraz odpowiadającej jej liczby doskonałej) czeka nagroda w wysokości 150 tys. dol.!
Nie jest jednak pewne, czy istnieją większe liczby Mersenne'a. Nie udało się tego nikomu udowodnić. Do dzisiaj nie wiadomo, ile jest liczb Mersenne'a i liczb doskonałych. Może nieskończenie wiele, a może ich lista już się wyczerpała albo za chwilę wyczerpie.
Co więcej, wszystkie znane liczby doskonałe są parzyste. A co z nieparzystymi? Mimo usilnych poszukiwań do dziś żadnej nie znaleziono.
Nikomu też nie udało się udowodnić, że nieparzystych liczb doskonałych nie ma. Wiadomo tylko, że stanowią wyjątkowo rzadkie i duże okazy. Udowodniono bowiem, że doskonałe liczby nieparzyste - jeśli w ogóle istnieją - muszą być większe niż 10 do potęgi 1500.
PRZECZYTAJ TEŻ: Od zera do googola. Bestiarium matematyczne
Wszystkie komentarze
A co na to ci karkonosze, że tak po nich sobie chodzisz? Nie naruszyli Twojej fizyczności?
Może wyemigrowała do Brazylii i jej tam dobrze?
Chyba te kontrowersje były zamierzeniem autorów, ale trochę im nie wyszła ta promocja.
Dość często używam programu gimp. To taki darmowy odpowiednik Photoshopa. Może to i niedorozwój, ale stosunek jakości do ceny ma genialny, czego nie można powiedzieć o oryginale.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131