Polska to kraj uchodźców. Zdaliśmy sobie z tego sprawę, gdy Putin najechał na Ukrainę, a setki tysięcy kobiet z dziećmi przekroczyło granice naszego kraju. Ale przecież uchodźcy żyli z nami już wcześniej. Przyjeżdżali do nas Białorusini. Uciekali i wciąż uciekają tu ludzie m.in. z Bliskiego Wschodu, Afryki czy Afganistanu. Nie zawsze czuli się tu dobrze. Zwłaszcza wtedy, gdy władza prowadziła przeciwko nim nagonkę.
Oddajemy żyjącym u nas uchodźcom głos. Z pomocą dziennikarzy „Wyborczej” nasi sąsiedzi opisują blaski i cienie życia w Polsce, a także sytuację w ich ojczyznach.