Od października obowiązują nowe przepisy, dzięki którym można zwiększyć emeryturę. Zmiany związane są z korzystniejszym sposobem wyliczania kapitału początkowego

Do kapitału początkowego mają prawo osoby, które pracowały przed 1999 rokiem.

To data reformy emerytalnej. Przed jej wprowadzeniem pracodawca przesyłał składki zbiorczo, za wszystkich pracowników, i trafiały one na jedno konto. ZUS od kilku lat ma za zadanie rozdzielić te pieniądze na poszczególnych pracowników. By tak się stało, każdy sam musi złożyć odpowiedni wniosek do Zakładu.

Mimo upływu 14 lat miliony osób nadal tego nie zrobiły!

A czas działa na niekorzyść przyszłych emerytów. Aby wyliczyć kapitał początkowy, ZUS musi dostać od pracownika dokumenty o wysokości zarobków i latach pracy u poszczególnych pracodawców przed 1999 r. Na tej podstawie Zakład zdecyduje, czy dopisze do twojego konta kilka, kilkadziesiąt, czy kilkaset tysięcy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze